W klubach zostaną ci, którzy nie odejdą

Tegoroczny listopad jest nieco inny niż poprzednie, bo na razie czekamy na wyklarowanie się przepisów, a dopiero później rozkręci się transferowa karuzela. Nie chce mi się wierzyć, żeby sami prezesi nie wiedzieli o co w całym tym zamieszaniu chodzi, więc zapewne „luźne rozmowy” są stałym elementem krajobrazu. Zawodnicy zapewniają, że chcą pozostać tam gdzie są, a kibicom pozostają spekulacje i podniecanie się artykułami domorosłych dziennikarzy, które można streścić „zawodnik X przejdzie do klubu Y”. Przejdzie albo nie przejdzie. Taki lokalny konkurs wróżbiarski.
Czytaj więcej

Finał IMŚJ w Pardubicach – zdjęcia

Sobotnie zawody w Pardubicach nie stały może na jakimś niewiarygodnie wysokim poziomie, ale emocji na pewno nie zabrakło. W klasyfikacji generalnej may w zasadzie status quo, bo jeden punkt nadrobiony przez Macieja Janowskiego za wiele w niej nie zmienia. Miało wystartować sześciu Polaków, ale prawdziwa plaga kontuzji spowodowała, że czescy kibice mogli dopingować swoich ulubieńców.
Czytaj więcej

Na razie Stal bliżej tytułu

Udało się jednak rozegrać pierwszy mecz finałowy. Gospodarze spisali się bardzo dobrze i przygotowali tor taki jaki chcieli, czyli bardzo przyczepny, ale dość równy. Czy był on rzeczywiście sprzymierzeńcem gorzowian, to nie jest już takie oczywiste. Nie obyło się też bez kontrowersji dotyczących decyzji sędziego. Efekt jest taki, że Stal zdobyła pięć punktów więcej i na dzień dzisiejszy jest bliżej tytułu.
Czytaj więcej

Szopki ciąg dalszy

Niezłą przerwę zrobili kibicom działacze. Ostateczne rozstrzygnięcia poznamy… 21 października i to oczywiście pod warunkiem, że pogoda nie spłata figla. Chociaż realnie patrząc jesienne deszcze raczej nie są niczym szczególnie rzadkim. Komu mamy za to podziękować? Wszystko przez to, że jeden sędzia nie potrafił zinterpretować przepisów? Ręce opadają.
Czytaj więcej

Osłabiony Unibax kontra osłabione(?) „Jaskółki”

Mam nadzieję, że dziś w końcu rozegrany zostanie półfinał w Toruniu i wreszcie poznamy pary walczące o złoty i brązowy medal. Przerwa w rozgrywkach była zupełnie niepotrzebna i niby wszyscy o tym wiedzą. Tylko czy rzeczywiście wszystkim zależało na tym, żeby mecz w pierwotnym terminie się odbył? Tutaj mam spore wątpliwości. Cała sprawa mocno śmierdzi i jest gwoździem do trumny spółki Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o. Oby to co powstanie na gruzach tego tworu było lepsze.
Czytaj więcej