Kamerzysta rządzi na stadionie

Korzystając z pobytu w Trójmieście odwiedziłem stadion Wybrzeża i jestem zadowolony, że mogłem oglądać mecz drużyn walczących o spokojne utrzymanie się w ekstralidze. Wsiadając do tramwaju koło dworca głównego spodziewałem się tłoku i taki rzeczywiście zastałem, ale powodem była… grupa kolonijna. Obiekt świecił pustkami i zastanawiam się dla kogo organizowane są mecze w Gdańsku, skoro walka o życie nie gromadzi nawet połowy pojemności niewielkiego przecież stadionu. I to przy cenie 20 zł za bilet.
Czytaj więcej