SEC kontra SGP, czyli kto zarobi więcej

Trochę czasu minęło od poprzedniego wpisu, który nawiasem mówiąc też nie był całkiem aktualny. Wcześniej nadrabiałem zaległości, a tychże trochę jeszcze mi zostało, jednak do rozpoczęcia nowego sezonu pozostał miesiąc, więc jest szansa, że uda się je nadrobić. Póki co warto bliżej przyjrzeć się temu, co dzieje się wokół speedway’a, bo zrobiło się interesująco, choć niekoniecznie ciekawie.
Czytaj więcej