W sobotę miałem okazję być dobrym towarzystwie na zawodach w duńskim miasteczku Slangerup. Na niespełna godzinę przed rozpoczęciem słychać było burzowe grzmoty, ale wydawało się, że chmura przejdzie bokiem. Niestety po jakimś czasie zaczęło kropić, a potem mieliśmy prawdziwe oberwanie chmury trwające kilkadziesiąt minut. Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że zawody po takiej ulewie dojdą do skutku. A jednak…
Czytaj więcej
