Człowiek coraz starszy, więc jakoś tak na wspominki się zbiera.
Moje poważne żużlowe wyjazdy będą obchodzić w tym roku 10 lat. Na pojedyncze zawody jeździłem wcześniej razem z grupami kumpli, ale to właśnie ta ostatnia dekada była pięknym czasem zapoznania się z wieloma arenami speedwaya. Najczęściej były to wyjazdy z kumplem Waldkiem i godziny przegadane w samochodzie albo samotne wyprawy przy muzyce lub audiobooku.
Czytaj więcej