wtorek, 21 października, 2025
spot_img
Strona głównaFotorelacjaOrzeł Łódź - KSM Krosno

Orzeł Łódź – KSM Krosno

Przy okazji wizyty w Łodzi udało mi się odwiedzić tamtejszy stadion żużlowy i zobaczyć trzynaście wyścigów spotkania Orła z KSM Krosno. Mecz jak mecz – po wyrównanym początku przewaga gospodarzy zaczęła gwałtownie rosnąć i zwycięstwo gospodarzy już w połowie zawodów było praktycznie pewne. Ale nie to jest najważniejsze.

Przyznam, że bardzo podobała mi się atmosfera na stadionie. Taka zwyczajnie pozytywna, w czym ogromną zasługę ma na pewno pan prowadzący spikerkę na murawie, starający się jak najbardziej przybliżyć temat kibicom, nie promując jednocześnie własnej osoby. Przy wejściu w pierwszy łuk siedział z kolei inny pan, wstający co jakiś czas, żeby nieco rozruszać ludzi znajdujących się w okolicznych sektorach. Na środku przeciwległej prostej natomiast była grupa prowadząca pozytywny doping zorganizowany. Całość przypomniała mi trochę stare czasy z Zielonej Góry, gdy nie było tu żadnej magii. Myślę, że swój wkład w tę atmosferę ma też właściciel klubu, czyli Witold Skrzydlewski.

Zdaję sobie sprawę, że kibice chcą widzieć zwycięstwa swojej drużyny, chcą oglądać pojedynki z silniejszymi rywalami, chcą wreszcie móc zobaczyć na swoim torze prawdziwe gwiazdy. I trudno się im dziwić, dlatego obok obecnego stadionu rozpoczęto budowę nowego obiektu. Dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest to, że wraz z ekstraligą, gwiazdami i całym tym żużlowym olimpem zginie ta obecna atmosfera tworzona przez ludzi chcących pooglądać sobie żużel i kibicować swojej drużynie.

Łódź to bardzo dziwne miasto. Jego historia jest związana nierozerwalnie z fabrykami włókienniczymi, po których dziś zostały niestety tylko mury. Historia związana jest także z ludźmi, dla których było to miejsce zarabiania pieniędzy, niezależnie od tego czy byli wykorzystywanymi do granic możliwości robotnikami, fabrykantami czy bankierami. Warto uzmysłowić sobie, że od 1820 roku, gdy zapadła decyzja o przeznaczeniu tego miejsca na przemysł włókienniczy, w ciągu zaledwie osiemdziesięciu lat liczba mieszkańców zwiększyła się o pół miliona ludzi. Ciekawe czy ktoś dawniej mieszkał tu dla przyjemności? Upadek przemysłu widać niestety na ulicach. Sławna ulica Piotrkowska z dawnymi pałacami fabrykantów jest co prawda bardzo ładna, nowoczesne Centrum Handlowe Manufaktura, mieszczące się w dawnej fabryce Izraela Poznańskiego, przyciąga tłumy ludzi, ale wystarczy zejść nieco (naprawdę nieco) na ubocze, by zobaczyć inną Łódź. Mniej reprezentacyjną zarówno pod względem zabudowy, jak i niektórych mieszkańców. Mam wrażenie, że miastu od wielu lat brakuje albo gospodarza, albo pomysłu. I chyba także przeszkadza obojętność (a może bezradność) części mieszkańców. Przyznam, że tylu pijanych ludzi na ulicach już dawno nie widziałem. I chyba ma to związek ze wspomnianym upadkiem przemysłu, wokół którego przecież Łódź powstała. Dziwne jest to, że przy tylu zaniedbanych miejscach czy proszących się o remont liniach tramwajowych, budowane są jednocześnie aż trzy stadiony: dwa piłkarskie (oczywiście dla ŁKS-u i Widzewa) oraz żużlowy. Dziwne, bo wzajemna nienawiść kibiców piłkarskich niszczy Łódź. I nie chodzi mi nawet o pobazgrane mury, tylko raczej o brak jedności i chęci wspólnego zrobienia czegoś dobrego. Obawiam się, że po wejściu Orła do ekstraligi, trybuny nowego stadionu zostaną opanowane przez ŁKS, co źle wpłynie i na tutejszą atmosferę i na obraz całej ligi żużlowej.

W ciągu niespełna trzech dni zobaczyłem tylko niewielką część miasta. Dziwne, ale pomimo wszystkich mniej przyjemnych rzeczy chciałbym tu wrócić, bliżej zapoznać się z historią Łodzi i zobaczyć miejsca, których nie miałem jeszcze okazji odwiedzić.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
POWIĄZANE ARTYKUŁY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Informacje

Teterow Bergringrenneen powraca

Dobra informacja z Teterow. Wybrany został nowy zarząd klubu. Wiadomo już, że w przyszłoroczne Zielone Świątku wraca do życia tradycyjny turniej Teterow Bergringrenneen. W...

Polacy zagranicą – 11-12 października

W sobotę 11 października w Lipsku odbędzie się impreza z okazji 50-lecia miejscowego klubu. Początek o godz. 14:00. W turnieju klasycznego speedwaya wystartuje 12...

Martin Vaculik wraca do ligi szwedzkiej

Martin Vaculik podpisał kontrakt w Szwecji. Powiem szczerze, że czekałem kiedy wreszcie Słowak zmieni swoje podejście do startów, bo zjazd, jak zaliczył w ostatnich...

Plan na końcówkę sezonu

W moim terminarzu na rozegranie w tym roku oczekują jeszcze 24 imprezy. Jak to wszystko wyjdzie? Jesień póki co zapowiada się chłodna, ale z...

Nadchodzące wydarzenia