Oksford jest pięknym, zabytkowym miastem, znanym najbardziej z tutejszego uniwersytetu, rozlokowanego w ok. 40 kolegiach. Przyjechałem nieco wcześniej, żeby troszkę pozwiedzać, a bardziej zobaczyć co można zwiedzać.
Wybrałem największe i najbardziej znane z tych kolegiów, czyli Christ Church (Kościół Chrystusowy), założone w pierwszej połowie XVI wieku na bazie klasztoru św. Frideswide. Po klasztorze pozostały krużganki oraz kościół, pełniący aktualnie rolę katedry. Jest to zresztą najmniejsza z angielskich katedr, ale na pewno warta odwiedzenia ze względu na swój klimat.
Choć wygląda to na muzeum, uniwersytet działa w Christ Church nieprzerwanie od połowy XVI wieku. Jego pomysłodawcą był kardynał (wtedy jeszcze rzynskokatolicki) Thomas Wolsey. Plany były dużo ambitniejsze, ale zanim jednak kolegium zaczęło pracę, Wolsey popadł w niełaskę i formalnym założycielem Christ Church jest Henryk VIII. W pięknej hali, gdzie studenci jedzą posiłki wiszą portrety wszystkich dziekanów w historii kolegium. Na środku jest oczywiście Henryk VIII, a po jego lewej ręce wisi portret Thomasa Wolseya, którego wkład został doceniony po wielu latach. Sama sala był zresztą wzorem dla scenografów serii filmów o Harrym Potterze. Schody prowadzące do sali wystąpiły zresztą w pierwszej części, gdy Harry był witany w Hogwarcie. Wszędzie są prośby o ciszę, ponieważ w murach wciąż trwa nauka.
Potem poszedłem jeszcze zobaczyć Radcliffe Camera – budynek będący swego rodzaju symbolem miasta, widoczna na wielu zdjęciach przedstawiających Oksford. Dziś pełni rolę czytelni. Obok znajduje się wielka biblioteka Bodleian Library, Nazwa pochodzi od sir Thomasa Bodleya. Jest to wciąż działająca biblioteka, co wiąże się z ograniczonym dostępem dla turystów. Byłem tylko na dziedzińcu, ale i tak jestem zadowolony, że udało mi się takie miejsce zobaczyć .Trzeba byłoby mieć pewnie dobre dwa dni, żeby pozwiedzać większość tutejszych cudów architektury, a ja miałem jakieś 1,5 godziny 🙂