Zielonogórski walec

Takiej postawy Falubazu w Rzeszowie nie spodziewałem się. Naszym zawodnikom mocno pomogli gospodarze, którzy kompletnie nie mogli odnaleźć się na własnym (podobno) torze. Najbardziej cieszy mnie podejście zielonogórskich żużlowców – ogromna mobilizacja wszystkich bez wyjątku członków tej ekipy.
Czytaj więcej

Wróbelki ćwierkają…

Na podstawie informacji dostępnych zarówno w mediach jak i rozmowach prywatnych można podsumować informacje transferowe i pospekulować, co dalej.
Czytaj więcej

Dzikusy

Tak naprawdę od dziś prezesi mogą na poważnie rozmawiać z zawodnikami o przyszłorocznych kontraktach. Wiemy już kto dostał dziką kartę, a tym samym prawdziwe spekulacje na temat przynależności klubowej czas rozpocząć.
Czytaj więcej

Dwa dni speedway’a

Mamy za sobą żużlowy weekend w Zielonej Górze. Dwa finały w dwa dni – niezła średnia. Fajnie, że organizatorzy nie kombinowali z torem, dzięki czemu w końcu można było zobaczyć przy W69 dobre ściganie. Mimo wysokiej porażki z Unią uważam, że końcówka sezonu była całkiem udana. Z jednym zastrzeżeniem.
Czytaj więcej

Deszcz na komisarza

Za nami pierwsza odsłona półfinałów ekstraligi. Długo przyszło nam czekać na jakikolwiek mecz, bo żużel jest jak giełda. Jeśli w USA sprzedadzą za mało cukierków, to u nas dołuje WIG, a jeśli w czasie imprezy organizowanej przez FIM lub UEM gdzieś w Europie pada deszcz, to odwołuje się ligę w Polsce.
Czytaj więcej