Pardubice
Plochodrážní Stadion Svítkov
Motoristů 300
Pojemność: 20 000 miejsc
Długość: 391,5 m
Szer. na prostych: 15 m
Szer. na łukach: 21 m
Artiom Łaguta - 64,09 sek.
(1 października 2010 r.)
Ten legendarny czeski stadion mieści się w dzielnicy Svítkov, niedaleko drogi nr 2, prowadzącej w kierunku Pragi. W bezpośredniej okolicy znajduje się lotnisko oraz słynny tor konny, na którym rozgrywana jest Wielka Pardubicka. Właśnie na torze konnym w 1919 roku rozpoczęła się historia najstarszego żużlowego turnieju na świecie. W 1964 roku zawody zostały on przeniesione na svitkowski stadion i tak zostało do dziś.
Tor ma specyficzny jasny kolor, jest baaaardzo długi i baaaardzo szeroki, co pozwala na bezpieczne ściganie się sześciu zawodników. Organizatorzy mają spore doświadczenie w przygotowywaniu tej nawierzchni, więc bez problemów wytrzymuje ona żużlowy weekend, gdy podczas trzech dni rozgrywanych jest tu co najmniej osiemdziesiąt wyścigów.
Stadion bardzo różni się od innych czeskich obiektów, bo pomieścić może aż 20 tys. kibiców, z czego 12 tys. miejsc jest siedzących. Przyjeżdżając tu warto usiąść sobie blisko startu, a jeśli ktoś chce zasiąść na przeciwległej prostej, to sugerowałbym obserwowanie zawodów z miejsca na wysokości startu. Tor jest bardzo długi, a stąd dobrze widać oba łuki.
Pardubicki stadion był to pierwszym zagranicznym stadionem żużlowym, jaki miałem możliwość widzieć. Było to w 2001 roku. Potem przyjeżdżałem tu wielokrotnie. Co mnie przyciągało? Prestiż zawodów, atmosfera na trybunach oraz możliwość zobaczenia w jednym turnieju zarówno wielkich mistrzów, jak i zawodników mało znanych z krajów, w których żużel nie jest sportem jakoś specjalnie popularnym.
Przy okazji pobytu w Pardubicach warto zwiedzić także miasto, a szczególnie spory tutejszy rynek (Plac Pernsztyński) z XVII-wieczną kolumną maryjną, do którego prowadzi charakterystyczna Zielona Brama oraz pięknie odnowiony zamek, wpisany na listę kulturowych pamiątek Czeskiej Republiki. Obecnie pełni on rolę muzeum, a podczas mojej wizyty jedna z wystaw była poświęcona historii turniejów o Zlatą Prilbę.
Pardubice odwiedzałem niemalże co roku, a w latach 2020-2021 uczestniczyłem w całym trzydniowym żużlowym święcie speedwaya. Na samym stadionie nie zmieniło się w zasadzie nic, ale jednocześnie miejscowi organizatorzy potrafią niemalże żonglować nawierzchnią, przygotowując ją raz na twardo, raz na bardziej przyczepnie. Muszę jednak dopisać że w 2021 roku udało się wreszcie wyeliminować dziurę przy wyjściu z drugiego łuku, która odpowiadała za kilka bardzo groźnych upadków.
Mam szczęście, bo od wielu lat mogę tutaj przyjeżdżać na pardubicki weekend. Obiekt nie zmieniał się, nie zmieniało się nawet serwowane menu i piwo. I oto w 2024 roku spotkała nas niespodzianka, bowiem na trybunie za przeciwległą prostą pojawiły się krzesełka. Poza tym jest to stary, dobrze znany obiekt, który jednak potrafi zawodników zaskoczyć. W 2024 roku na kilka dni przed najważniejszymi zawodami w roku wykopano torze rowy w celu poprowadzenia jakichś kabli.