Krótka wycieczka na południe Austrii, a konkretnie do Mureck – 3,5-tysięcznego miasteczka w Styrii, leżącego na rzeką Mura, którą można dopłynąć także do Lendavy oraz w okolice Gorican.
Jeśli pójdziemy nad Murę w Mureck, możemy zobaczyć tam… Słowenię (jest to rzeka graniczna) oraz stary drewniany pływający młyn, pełniący dziś rolę ciekawie zlokalizowanej restauracji oraz oczywiście lokalnej ciekawostki. Samo miasteczko jest spokojne i kolorowe. Przy centralnym podłużnym placu stoi rząd kamienic i ratusz, popiersie Friedricha Schillera oraz kolumna maryjna. Bardzo przyjemne miejsce. Nieco z bok stoi barokowy kościół św. Bartłomieja.
Przejęciem pod ratuszem można dojść do tutejszego toru żużlowego, który kojarzy się z wodną zjeżdżalnią, znajdującą się za bandą przeciwległej prostej. Byłem tutaj dwa razy i bardzo polubiłem ten tor, choć trzeba podkreślić, że jest bardzo wymagający i każdy, kto poczuje się zbyt pewnie, szybko skończy ściganie na bandzie. Poza tym uwielbiam schnitzelsemmel – świeżutki przygotowywany od podstaw na miejscu.