Ludwigslust

Kompleks obiektów (speedway, sandbahn, motocross) zlokalizowany jest tak naprawdę poza miejscowością Ludwigslust. Ulicą Rennbahnweg przejeżdżamy aż do znaku informującego o tym, że główna ulica skręca w prawo. Wówczas należy pojechać prosto, a szutrowa droga doprowadzi do polany przez wejściem, która na czas zawodów zamieniana jest na parking.

Obiekt odwiedziłem w 2017 roku przy okazji Indywidualnych Mistrzostw Niemiec Juniorów. Tor jest bardzo krótki, ale zawodnicy udowodnili, że można się tutaj ścigać. Ciekawostką były dmuchane bandy zbudowane wtedy z materaców. Podczas przerw chodził pan ze sprzętem i dopompowywał te elementy, które wymagały poprawy.

Nawierzchnia toru jest bardzo specyficzna, bo jest to mieszanina ziemi oraz żwiru. Podczas mojego pobytu lekko kropiło przez jakiś czas, ale nie miało to właściwie żadnego wpływu na jej stan. Nie wiem czy jest to norma, ale w dniu, w którym ja odwiedzałem to miejsce, równanie toru odbywało się przy użyciu aż sześciu pojazdów, a większość z nich ubijało tor. Obok znajdował się długi piaszczysty tor, ale nie potrafię powiedzieć czy jest on jakoś specjalnie wykorzystywany.

Po raz drugi przyjechałem do Ludwigslust w czerwcu 2024 roku przy okazji eliminacji do SGP2, czyli dawnych Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Tor właściwie w ogóle się zmienił. Zamontowane były tradycyjne dmuchane bandy, bo te sprzed siedmiu lat nijak nie dostałyby homologacji. Co ciekawe, te stare materace leżały za wałem stanowiącym trybuny na prostej startowej. Nawierzchnia nadal jest bardzo specyficzna. Miałem okazję przejść się po niej po zawodach. Nie ma tam zupełnie glinki.

Tym razem byłem wcześniej, więc zwiedziłem park przypałacowy oraz bardzo ciekawy kościół należący do książąt Meklemburgii-Schwerin.