14 – 15 października

Straszny ścisk zrobił się w weekend 14-15 października. Do zapowiedzianych wcześniej imprez:
– Indywidualne Mistrzostwa Włoch w Lonigo
– austriacki weekend w Sankt Johann i Mureck
– tradycyjny turniej w Dohren
– Puchar MACEC w Pardubicach
doszły jeszcze na 15 października zawody:
– Memoriał Krystiana Rempały w Tarnowie
– Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego w Gnieźnie
– Memoriał Michala Matuli w Koprivnicach, przełożony z 7 października..

Wiadomo, że to są turnieje, w których o tej porze roku startują raczej pasjonaci i obawiam się czy wystarczy zawodników.
Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku, gdy w Rybniku niemalże w ostatniej chwili zorganizowano turniej jubileuszowy i kilku zawodników z obsady w Mureck musiało tam pojechać.

To jest kolejna kwestia problematyczna w polskim żużlu. W ciągu sezonu nie ma czasu na imprezy towarzyskie i nagle działaczom przypomina się o takich zawodach, więc wyznaczają sobie terminy takie, jakie im pasują. A cierpią na tym kraje, gdzie żużel ledwo zupie.

Rozwiązanie jest proste. Skoro są takie tradycyjne zawody jak memoriały, Turniej o Tarczę Herbową Ostrowa, Turniej o Koronę B. Chrobrego, to trzeba o nie dbać. Wystarczy ogłosić terminy wcześniej, tak jak dzieje się to w większości krajów. Tradycja powinna być przed ligą, a nie jako biedny dodatek do ligi. Bo jak liga będzie miała kłopoty, to zostaniemy z ręką wiadomo gdzie.