Falubaz – Wybrzeże

Na pytanie „czy było fajnie?” zawsze staram się odpowiadać „na żużlu zawsze jest fajnie”. Nie zmienia to faktu, że mecz, który dane mi było obejrzeć w niedzielne popołudnie nie był jakoś szczególnie interesujący. Dobrze, że zdarzył się piętnasty wyścig, bo dzięki kibice mogli przeżyć jakieś emocje. Cóż, goście odjechali zawody, żeby nie płacić kary za walkowera. Można się jednak zastanawiać, po co właściwie jeździli i dlaczego bilety kosztowały 30 zł?
Czytaj więcej

Falubaz – Sparta

Poszedłem sobie na niedzielny żużel, czyli mecz Falubazu ze Spartą. Chciałem zobaczyć fajne zawody i rzeczywiście takie były, bo kilka akcji stało na naprawdę dobry poziomie. I to na pewno cieszy w kontekście opinii jaka dość powszechnie panuje o zielonogórskim torze. I choć po raz kolejny mieliśmy walkę, to paradoksalnie coraz trudniej przyciągnąć kibiców na trybuny.
Czytaj więcej

Jak prezes kocha kibiców

Lekko mnie zamurowało kiedy usłyszałem wypowiedź Marka Jankowskiego. Otóż na antenie Radia Zielona Góra prezes lidera żużlowej ekstraligi… usprawiedliwiał zachowanie tzw. sektora dopingującego. Bo kibice mieli prawo wyrazić swoje niezadowolenie z ubiegłorocznego zachowania przedstawicieli toruńskiego klubu przez spalenie szalika, a wulgaryzmów dzięki gniazdowemu było mniej, więc jest postęp. Oczywiście sam prezes takich zachowań nie pochwala.
Czytaj więcej

Kibic nie będzie przepłacać?

Ostatnie zawody najwyższej rangi w Polsce, czyli ekstraliga i turniej Grand  Prix w Bydgoszcz, pokazały, że ilość kibiców na trybunach jest wprost proporcjonalna do ceny biletów i atmosfery zarówno wokół organizatorów, jak i samych imprez. Choć jest to oczywista oczywistość, to nie wierzę, że osoby decyzyjne wyciągną z tej nauki jakieś konstruktywne wnioski.
Czytaj więcej