Podsumowanie sezonu 2023

Spokojnie mogę już podsumować mój własny sezon. Tym razem szedł on dwutorowo, bo z jednej strony były wyjazdy, a z drugiej w końcu udało mi się przez cały sezon poprowadzić terminarz i zliczyć obiekty, imprezy oraz zawodników występujących w Europie.

Terminarz i statystyki, to jednosezonowy wyskok i nie zamierzam kontynuować tej pracy w przyszłym roku. Robiłem to dla siebie, a jeśli komuś terminarz pomógł, albo chociaż jednorazowo się przydał, to mam podwójną satysfakcję. Pozbierałem dane i mogę wyciągnąć wnioski. Może za parę lat uda mi się moje przewidywania zweryfikować, jeśli będzie jeszcze co weryfikować.

Z wyjazdów mogę być jak najbardziej zadowolony, bo udało się odwiedzić kilka nowych krajów (Norwegia, Słowenia, Włochy), zobaczyć trochę świata (fiord Lysefjord, latarnia Lindesnes i inne piękne widoki Norwegii, północne Włochy, Alpy z samolotu, krainę Tokaj, Alpy austriackie i jazda mnóstwem tuneli) oraz nowe tory (Vojens, Elgane, Kristiansand, Skien, Lendava, Landshut, Lonigo, Świętochłowice). Udało się także odwiedzić znane mi obiekty w Lesznie, Nagyhalasz, Pardubicach i oczywiście ten najbliższy w Zielonej Górze.

Największą wartością prowadzenia tego profilu jest jednak poznanie ludzi, a potem możliwość spotkania się na żużlowych obiektach. W tym roku miałem tylko jeden samotny wyjazd zagraniczny (Lendava – Landshut), a oprócz tego świetne wyjazdy: dwa z Waldkiem i jeden moim siostrzeńcem. Przepracowałem sporo sam ze sobą w poprzednich latach i choć nadal lubię samotne wypady z audiobookiem, to jednocześnie nie mam już tak wielkiego wewnętrznego przymusu takich wycieczek.

Planuję jeszcze wrzucić na stronę kibic-zuzla.pl statystyki torów i zawodników zagranicznych, a potem zrobię wreszcie długą przerwę od żużla, bo jestem zwyczajnie zmęczony. Myślę, że 3,5-4 miesiąca (może dłużej) bez speedwaya dobrze mi zrobi. Oczywiście jeśli uda się rzeczywiście tak długo wytrzymać.

Wszystkim, z którymi się spotkałem na stadionach, wszystkim, którzy odwiedzali ten mój profil i czytali teksty, „polubiali”, komentowali – dziękuję. Do zobaczenia i przeczytania za jakiś czas.