Stadion: Sportpark Veenoord
Ostatnie zawody na tym obiekcie odbyły się 21 września 2019 r. Był to tradycyjny turniej Gouden Jopa Helm, czyli Złoty Kask, sponsorowany przez firmę Jopa. Miałem okazję być na tych zawodach. Tor posiadał geometrię niespotykaną chyba nigdzie indziej. Ze względu na niezbyt wiele miejsca i konieczność zmieszczenia w środku boiska piłkarskiego był bardzo wąski na łukach, a do tego wejścia w łuki były bardzo ostre, co w sumie czyniło go obiektem bardzo niebezpiecznym, wymagającym od zawodników niesamowitej koncentracji. Spośród wszystkich owali na świecie ten jest chyba najbardziej zbliżony do kwadratu.
Charakterystycznym elementem krajobrazu był wiatrak, widoczny za prostą startową. Trudno było o lepsze tło dla zawodów w Holandii.
Tor miał ok. 400 metrów długości, czyli można było pojechać tam bardzo szybko, jednak wąskie łuki sprawiały, że owal bardzo rzadko wybaczał błędy. Ciężko było wyprzedzać ze względu na bardzo małą ilość miejsca. Zawodnicy jadący z przodu hamowali przed wejściem w łuki, więc jadący za nimi rywale musieli wytracać prędkość. Zachowanie prędkości przy jeździe z tyłu było naprawdę wielką sztuką. Dodam jeszcze, że było tu zwyczajnie ciemno. Lampy na prostych oświetlały głównie płytę boiska piłkarskiego a na obu łukach były po… dwa słupy, na których zainstalowano po dwie żarówki.
Z racji swojej geometrii tor nie preferował zawodnika jadącego z pierwszego pola. Przy w miarę równym starcie musi on skręcać niemalże pod kątem prostym. Równie trudne zadanie ma zawodnik jadący spod bandy. Najkorzystniejsze wydaje się pole B. Ogólnie wejście w pierwszy łuk wymagało sporej rozwagi i odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale także za innych.
Krawężnik przy wejściu w drugi łuk był mocno kombinowany, tak jakby łuk toru szedł po swojemu, a prosta została zwężona na potrzeby piłkarskie. Wyszedł z tego jakiś przedziwny kształt, który może być także niebezpieczny. Myślę, że polscy młodzieżowcy powinni przyjechać do Veenoord i tutaj zweryfikować swoje umiejętności. Podejrzewam, że ogromna część miałaby problem, żeby nawet jadąc samemu przejechać tutaj cztery kółka mieszcząc się w czasie 75 czy 80 sekund, jeśli w ogóle dojechaliby do mety.