Stadion: Perry Barr Stadium
Długość: 292 m
Rekord: 56,6 s (Jason Lyons, 25 czerwca 2008 r. i Kevin Doolan, 2 lipca 2008 r.)
Stadion jest przede wszystkim obiektem służącym do organizowania wyścigów psów i pod tę rozrywką dostosowana jest infrastruktura. Niejako przy okazji jest także tor żużlowy z własnym oświetleniem. Żeby tutaj dotrzeć wystarczy dojechać pociągiem na stację Perry Barr, a następnie przejść kilka minut piechotą. Jak na warunki angielskie, dojazd jest luksusowy. I na tym luksusy się kończą.
O ile dostojni kibice śledzący wyścigi psów mają miejsca przy stolikach, to kibicom żużla pozostaje znalezienie sobie miejsca albo na prostej startowej, albo na jednej z tak zwanych trybun, czyli prowizorycznych podwyższeniach mających pięć stopni. Będąc nieco wyżej można lepiej śledzić zmagania żużlowców.
Warunki do oglądania są iście spartańskie, ale fani speedwaya są taką częścią ludzkości, która wielkich luksusów nie potrzebuje. Najważniejsze, że zawody są organizowane i można je oglądać. Czy potrzeba wiele więcej? To miejsce pokazuje, że nie.
Sam tor jest – jak to często bywa w Anglii – krótki i wąski. Ograniczeniem jest oczywiście owal do wyścigów psów, mający zdecydowany priorytet. Z tego też względu banda musi być łatwa w demontażu i ponownym ustawianiu, a jednocześnie spełniać swoją rolę. Dlatego na tego typu obiektach mamy siatkę.
Co ciekawe, bardzo blisko stadionu są bloki. Najwyraźniej hałas nie przeszkadza mieszkającym tam ludziom.