W niedzielę zrobiłem wycieczkę po kilku torach: używanych, średnio używanych i raczej nieużywanych. Przykładem jest tutaj obiekt formalnie nazywany Haderslev Motor Sport, czyli położony niedaleko Vojens owal, na którym rozgrywane są mistrzostwa Danii w long tracku.
Czytaj więcej
Dania
Przygody w Danii
Zaplanowałem wyjazd do Danii już jakiś czas temu. Zgodnie z pierwotnym kalendarzem w sobotę 27 kwietnia miało zostać rozegranych pięć „dorosłych” imprez. Wyszło, jak wyszło…
Czytaj więcej
Zmiany w terminarzu
W terminarzu kilka kwestii uległo zmianie.
1. Dodałem zawody w Finlandii zgodnie z listą przedstawioną przez Stanisława Wronę na SF. Patrząc na ubiegłoroczne zmagania w tym kraju można powiedzieć, że plany Finów są bardzo ambitne, a na liście są dwa nowe tory (względem ub. roku). Szczególnie sierpień przedstawia się bardzo interesująco, bo ma się wtedy odbyć pięć turniejów na czterech torach.
2. Zmodyfikowany (zubożony) został terminarz najniższej duńskiej ligi 2.Division. Już wcześniej pisałem, że w związku z brakiem zawodników wycofał się zespół z Fjelsted, ale długo nic nie zmieniało się w rozpisce. Dziś rozgrywki te zostały zainaugurowane i dziś też zauważyłem, że wycofał się także klub ze Slangerup, w związku z czym liga składać się będzie z dwunastu turniejów.
3. Usunąłem z terminarza zawody, które miały zostać rozegrane 28 kwietnia w Neustadt/Donau. Okazało się, że kwestia ich odwołania sięga grudnia 2023 roku. Bawarczycy ustalili sobie swój termin, a potem wyszło zamieszanie z terminami półfinału DME U23 i polskiej ligi, bo przecież PZM przez dwa miesiące nie potrafił zdecydować się czy dopuszczony zostanie Kolejarz Rawicz. Ostatecznie KLŻ jedzie jak jedzie, ale zamieszanie u nas spowodowało wykreślenie zawodów w Neustadt/Donau, a przynajmniej coś w tym guście zostało przekazane przez bawarski klub. Ostatecznie 28 kwietnia na własnym torze pojadą Diabły z Landshut.
Podsumowanie sezonu 2023
Spokojnie mogę już podsumować mój własny sezon. Tym razem szedł on dwutorowo, bo z jednej strony były wyjazdy, a z drugiej w końcu udało mi się przez cały sezon poprowadzić terminarz i zliczyć obiekty, imprezy oraz zawodników występujących w Europie.
Terminarz i statystyki, to jednosezonowy wyskok i nie zamierzam kontynuować tej pracy w przyszłym roku. Robiłem to dla siebie, a jeśli komuś terminarz pomógł, albo chociaż jednorazowo się przydał, to mam podwójną satysfakcję. Pozbierałem dane i mogę wyciągnąć wnioski. Może za parę lat uda mi się moje przewidywania zweryfikować, jeśli będzie jeszcze co weryfikować.
Z wyjazdów mogę być jak najbardziej zadowolony, bo udało się odwiedzić kilka nowych krajów (Norwegia, Słowenia, Włochy), zobaczyć trochę świata (fiord Lysefjord, latarnia Lindesnes i inne piękne widoki Norwegii, północne Włochy, Alpy z samolotu, krainę Tokaj, Alpy austriackie i jazda mnóstwem tuneli) oraz nowe tory (Vojens, Elgane, Kristiansand, Skien, Lendava, Landshut, Lonigo, Świętochłowice). Udało się także odwiedzić znane mi obiekty w Lesznie, Nagyhalasz, Pardubicach i oczywiście ten najbliższy w Zielonej Górze.
Największą wartością prowadzenia tego profilu jest jednak poznanie ludzi, a potem możliwość spotkania się na żużlowych obiektach. W tym roku miałem tylko jeden samotny wyjazd zagraniczny (Lendava – Landshut), a oprócz tego świetne wyjazdy: dwa z Waldkiem i jeden moim siostrzeńcem. Przepracowałem sporo sam ze sobą w poprzednich latach i choć nadal lubię samotne wypady z audiobookiem, to jednocześnie nie mam już tak wielkiego wewnętrznego przymusu takich wycieczek.
Planuję jeszcze wrzucić na stronę kibic-zuzla.pl statystyki torów i zawodników zagranicznych, a potem zrobię wreszcie długą przerwę od żużla, bo jestem zwyczajnie zmęczony. Myślę, że 3,5-4 miesiąca (może dłużej) bez speedwaya dobrze mi zrobi. Oczywiście jeśli uda się rzeczywiście tak długo wytrzymać.
Wszystkim, z którymi się spotkałem na stadionach, wszystkim, którzy odwiedzali ten mój profil i czytali teksty, „polubiali”, komentowali – dziękuję. Do zobaczenia i przeczytania za jakiś czas.