Na nowym tłumiku tez sie da jechać po przyczepnym torze

To się kibice w Lesznie naczekali ma mecz. Rozpoczęcie z trzygodzinnym opóźnieniem pewnie dało się we znaki szczególnie kibicom przyjezdnym , bo, znając leszczyńskie realia, miejscowi pewnie poszli na ten czas do domu. Gospodarze byli bardzo zdeterminowani, ale też trafili  na sędziego, który nie ugiął się przed Tomaszem Gollobem.
Czytaj więcej

Starcie na Smoku

Piszę  artykuł po 2:00 w nocy i na chwilę obecną pada deszcz. Jeśli wziąć pod uwagę wcześniejsze doświadczenia, to patrząc na prognozy można mieć spore wątpliwości czy mecz w Zielonej Górze się odbędzie. Z drugiej strony w Lesznie pewnie pogoda jest podobna. Ciekawe jak tam poradzą sobie z warunkami atmosferycznymi.
Czytaj więcej

Dwóch na siedmiu i mamy kolejne punkty

I jak tu wierzyć prognozom? Miało padać, a tymczasem z toru kurzyło się niemiłosiernie. Niby chmury cały czas wisiały na Zieloną Górą, jednak poza kilkoma minutami z drobniuteńką mżawką nic z nich nie spadło. Tym razem gospodarze byli lepiej przygotowani na ewentualne opady, bo przecież to bardziej im niż gościom zależało na rozegraniu tego spotkania.
Czytaj więcej