Przedziwna sytuacja ma miejsce z turniejami Pucharu MACEC. 22 września pojawił się komunikat PZM nr 126/2023, z którego dowiedzieliśmy się, że na cykl Pucharu MACEC składają się dwa turnieje: 14 października w Pardubicach oraz 21 października w Braili. Wszystko niby jasne, ale… No właśnie.
29 września został zaktualizowany kalendarz żużla dostępny na stronie Polskiego Związku Motorowego, w którym pojawił się dodatkowy turniej w Polsce – 15 października, bez przydzielonej lokalizacji. Dziś mamy 11 października. W kalendarzu turniej dalej jest, ale nie ma ani informacji o lokalizacji, ani oficjalnego komunikatu PZM na temat takiego turnieju. Ot, taka mała niespójność. A sprawa jest o tyle ważna, że w tym dniu ma się odbyć kilka imprez:
– Memoriał Michała Matuli (Kopřivnice, Czechy)
– Międzynarodowy Turniej Indywidualny (Mureck, Austria)
– 71. Turniej o Łańcuch Herbowy Miasta Ostrowa Wielkopolskiego (Ostrów Wielkopolski, Polska)
– IM Włoch – Runda 8 (Lonigo, Włochy)
– National Development League Riders’ Championship (Workington, Wielka Brytania)
– VI Memoriał Krystiana Rempały (Tarnów, Polska) [przełożone na 22 października – edycja]
– Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego pierwszego Króla Polski (Gniezno, Polska)
Tradycyjne turniej w Ostrowie Wlkp. i Gnieźnie zostały w międzyczasie przełożone na 15 października ze względu na pogodę. Kto miałby zatem wystartować w tym dodatkowym turnieju Pucharu MACEC?
Szkoda, że taka fajna inicjatywa jak Puchar MACEC jest traktowana tak lekceważąco przez nasz związek. Nie da się na tych turniejach zarobić, żaden europoseł nie załatwi sponsora, a kibice nie przyjdą, bo to nie liga. Jak się nie bardzo chce organizować takie imprezy, to może lepiej zwyczajnie nie przeszkadzać tym, którzy swoje terminy ogłosili w marcu czy kwietniu? Przepraszam, zapomniałem, że przecież to dzięki Polakom żużel jeszcze w ogóle istnieje.