Tor w Libercu

Tor w Libercu

Chodząc dokoła libereckiego toru nietrudno domyśleć się, że kiedyś był tutaj zupełnie inny owal. Ten dzisiejszy ma zaledwie 275 metrów długości i jest prawdziwym ewenementem, jeśli chodzi obiekty żużlowe w Czechach. To jest jednak nie tyle efekt przebudowy, co raczej powstania z niebytu plochej drahy w Libercu.

Stary tor był prawdopodobnie typowym kontynentalnym owalem o długości zbliżającej się do 400 metrów. W 2002 lub 2003 roku przyjechałem tutaj z kumplami. W markecie zakupiona została tradycyjna papierowa mapa (map Google jeszcze wtedy nie było) i po namierzeniu plochej drahy pojechaliśmy ją zobaczyć. Tyle, że tam był jakiś teren z górkami do jakiegoś minimotocrossu. Jeden z kolegów zapytał się przebywającego tam Czecha, „gdzie jest plocha draha?”. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że właśnie na niej stoimy. I dopiero wtedy zaczęliśmy zauważać elementy starego toru. Co zostało? Miejsce, gdzie stoi nowa wieżyczka, zapewne drugi łuk z wyjazdem z parkingu.

Wtedy nawet nie myślałem, że żużel może jeszcze kiedyś wrócić do Liberca. Okazało się, że wrócił, ale nie wiem kiedy to dokładnie było. Moje pierwsze zawody tutaj, to wrzesień 2014 roku. Stworzono owal świetnie nadający się do szkolenia: krótki i szeroki. Z Zielonej Góry najkrótszą drogą mam tutaj 170 km, choć miejscami nawierzchnia jest tam bardzo spontaniczna i aż się prosi o komisarza drogi nr 351.