Ostatnie zawody najwyższej rangi w Polsce, czyli ekstraliga i turniej Grand Prix w Bydgoszcz, pokazały, że ilość kibiców na trybunach jest wprost proporcjonalna do ceny biletów i atmosfery zarówno wokół organizatorów, jak i samych imprez. Choć jest to oczywista oczywistość, to nie wierzę, że osoby decyzyjne wyciągną z tej nauki jakieś konstruktywne wnioski.
Czytaj więcej
Marek Jankowski
Oby do… nie wiadomo dokładnie czego
Żużlowa ekstraliga coraz bardziej zmienia się w parodię profesjonalizmu. Po raz kolejny głośno jest o klubie z Rzeszowa, który mając naprawdę niezłych i drogich zawodników będzie musiał walczyć o utrzymanie z przeciwnikami z kompletnie innej półki, szczególnie finansowej. Jak nie można na torze, to trzeba poza nim – najwyraźniej taką strategię przyjęto. Zobaczymy jak się cała ta szopka skończy.
Czytaj więcej