Niezłą szpileczkę wbiła Klaudia Szmaj swojemu byłemu klubowi. Na profilu facebookowym napisała to, czego tak naprawdę można było się domyślać. Kto wie czy ta szpileczka nie trafiła w jakiś czuły punkt. Falubaz przecież próbuje jakoś wybrnąć z twarzą z odejścia Jarosława Hampela i unikania kontaktu przez Jasona Doyle’a, a jednocześnie dostaje kolejny dość mocny strzał, zdecydowanie nie poprawiający wizerunku.
Czytaj więcej
Marek Jankowski
Quo vadis Falubazie?
Słuchając przedstawicieli klubu z Zielonej Góry zastanawiam się, podobnie zapewne jak wielu innych kibiców, o co chodzi i dlaczego nikt nie chce niczego powiedzieć? Dlaczego w klubie decyzje podejmuje człowiek, który formalnie w nim nie pracuje, a w mediach próbuje się udowadniać, że wszystko działa właściwie? Mam pewne podejrzenia, wynikające z medialnej znajomości tutejszych układów, że się tak wyrażę, polityczno-sportowych.
Czytaj więcej
KS Bagienko wciąga
Mocno się w ostatnich zakotłowało w zielonogórskim klubie. Atmosfera wokół drużyny już od jakiegoś czasu nie była specjalnie dobra, bo żużel jako taki przestał być sensem działania Falubazu. Stąd też pewnie bierze się swego rodzaju wypalenie poszczególnych aktorów biorących udział w tym przedstawieniu, bo skoro zawodnicy czy trenerzy kochają to co robią, a jednocześnie dostrzegają, że są coraz niżej w hierarchii, to nie jest to wniosek motywujący do działania.
Czytaj więcej
Jak prezes kocha kibiców
Lekko mnie zamurowało kiedy usłyszałem wypowiedź Marka Jankowskiego. Otóż na antenie Radia Zielona Góra prezes lidera żużlowej ekstraligi… usprawiedliwiał zachowanie tzw. sektora dopingującego. Bo kibice mieli prawo wyrazić swoje niezadowolenie z ubiegłorocznego zachowania przedstawicieli toruńskiego klubu przez spalenie szalika, a wulgaryzmów dzięki gniazdowemu było mniej, więc jest postęp. Oczywiście sam prezes takich zachowań nie pochwala.
Czytaj więcej
Falubaz – Unibax
Patrząc wyłącznie na składy wydawało się, że powinien być to świetny mecz, trzymający do końca kibiców w niepewności. Czy był taki? Jak na zielonogórskie warunki, to mieliśmy nawet trochę walki, jednak ogólna ocena jest według mnie mocno przeciętna.
Czytaj więcej