Wydawało się, że po paskudnej pochmurno-mglistej zimie szybko zawita wiosna, a tymczasem po kilku dniach wróciliśmy do szarej (w pełnym tego słowa znaczeniu) rzeczywistości. Prawie jak próbne włączenie prądu w latach osiemdziesiątych. Żużlowcy w międzyczasie zdążyli już nawet pokręcić trochę kółek i znów muszą czekać na poprawę pogody. Póki co na horyzoncie nie widać specjalnych zmian. Trzeba wysłać przedszkolaki. Niech spalą wreszcie marzannę i wygonią tę zimę, której wszyscy mamy już serdecznie dość.
Czytaj więcej
Tomasz Gollob
Kolejna tłumikowa rewolucja?
Kontraktowanie zawodników można uznać za zakończone, drużyny w ogromnej większości zostały zaprezentowane, rozstrzygnięto kwestię praw do transmisji telewizyjnych, a kluby już zaplanowały sparingi. Tymczasem może się okazać, że najbliższy tydzień może nieco zmienić układ sił w światowym speedway’u. Zobaczymy czy ewentualne dopuszczenie do użytku nowych duńskich tłumików przywróci kibicom znany wcześniej zapach.
Czytaj więcej
Kto chce kupić mistrzostwo?
Ostatnia wizyta na stadionie żużlowym była całkiem fajną odskocznią od codzienności. Można było usłyszeć na żywo ten jakże przyjemny dla mojego ucha dźwięk, można było poczuć ten jakże charakterystyczny dla speedway’a zapach, można było wreszcie zobaczyć tegorocznych zawodników Falubazu. Dodatkowo kibice lubiący doping zorganizowany mogli przez chwilę poczuć namiastkę ligowej atmosfery.
Czytaj więcej
Jest jeszcze sporo niewiadomych
Pierwsze dni okresu transferowego wyjaśniły kilka niejasności, ale przyniosły też parę niespodzianek, o których nie informował, a być może nie widział nawet Przegląd Sportowy. Wciąż jednak pozostaje sporo niewiadomych dotyczących właściwie wszystkich drużyn niezależnie od poziomu. Powszechnie wiadomo, że zdecydowana większość klubów działa na granicy płynności finansowej, nierzadko płatności regulowane są dwa miesiące po zakończeniu rozgrywek i tak naprawdę jedynym batem na działaczy jest zagrożenie odebraniem licencji. Nic więc dziwnego, że najszybciej skład kompletują drużyny wypłacalne. Reszta czeka na to, co zostanie na rynku.
Czytaj więcej
PS. 100% pewna spekulacja
Znów mamy zwrot o 180 stopni. Nagle Jarek Hampel przestraszył się, że przegiął i usłyszawszy o zaawansowanych rozmowach pomiędzy Falubazem i Emilem Sajfutdinowem podkulił ogon i zaakceptował warunki zielonogórskiego klubu, odrzucając atrakcyjniejszą ofertę z Rzeszowa. Taki wniosek można wysnuć, gdy czyta się kolejne stuprocentowo pewne informacje pochodzące z jedynie słusznego źródła.
Czytaj więcej