piątek, 6 czerwca, 2025
spot_img
Strona głównaStatystykaStatystyka - lipiec 2024

Statystyka – lipiec 2024

Kilka danych statystycznych wg tego, co udało mi się ustalić. Biorąc pod uwagę dzisiejsze mecze Elitserien oraz Ekstraligi U24, wg moich wyliczeń wychodzi 636 imprez rozegranych w Europie w klasie 500. Dla porównania, w ub. roku o tej porze mieliśmy rozegrane 692 imprezy. Nawet jeśli pomylę się o kilka, to nie wpływa to na ogólne wnioski.

Najwięcej zawodów rozegrano oczywiście w Polsce – 255 (w ub. roku 257). Oznacza to oczywiście, że mniej imprez rozegrano w tym sezonie poza granicami naszego kraju. Biorąc te dane procentowo, to w tym roku aż 40,1% zawodów rozegrano na polskich torach (w ub. roku o tej porze było to 37,14%). Ten zagraniczny spadek wynika głównie z trzech zamkniętych w ub. roku torów w Anglii (165/192) i mniejszej liczby zawodów w Niemczech (30/38).

Jeśli chodzi o naszych zachodnich sąsiadów, to wydawać się może, że 8 imprez mniej, to niedużo. Jeśli jednak uwzględnimy, że z 30 turniejów aż 9 wynika z kalendarza KLŻ, FIM oraz FIM Europe, to okaże się, że Niemcy zorganizowali zaledwie 21 zawodów w ciągu 4 miesięcy, czyli o 7 mniej niż rok wcześniej. Piszę o tym, bo jeszcze dwa lata temu liczyłem, że Niemcy ze swoim potencjałem torów , kibiców i zawodników pomogą pociągnąć rozwój żużla. Tymczasem notujemy tam spadek i to wcale niemały.

Zatrzymuje się speedway także w Finlandii i Norwegii. O problemach Finów wiedzą chyba wszyscy, ale w Norwegii mieliśmy na razie rozegrane zaledwie 3 turnieje, a 2 odwołano i póki co nie słychać o nowych terminach. W ub. roku o tej porze odbyło się już 7 zawodów.

Jeśli chodzi o tory, to zdecydowanie najbardziej zapracowanym obiektem w Europie jest Oxford Stadium, na którym odbyło się już 21 meczów, czyli tyle ile Niemcy zorganizowali we własnym zakresie. Działacze z uniwersyteckiego miasta wzięli na siebie ciężar przetrwania kłopotów brytyjskiego speedwaya i zgłosili swoje zespoły do startu we wszystkich trzech brytyjskich ligach. Na drugim miejscu jest National Speedway Stadium w Manchesterze (dwie ligi brytyjskie + SoN), Krono-Plast Arena w Częstochowie oraz Venture Industries Arena w Grudziądzu (po 18 imprez).

Jeśli chodzi o liczbę „aktywnych” torów, to prowadzi Polska (22 obiekty, wliczając Warszawę), potem są Niemcy (18), Wielka Brytania (16, wliczając Isle of Wight), Szwecja (15), Dania (10) i Czechy (9). W sumie zawody w obecnym sezonie rozegrano na razie na 108 owalach. Na najbliższy weekend zaplanowano zawody m.in. w Libercu oraz La Reole, więc jest szansa na powiększenie tej liczby.

Wiadomo, że danymi można manipulować, w zależności od tego, co chce się uzyskać. Gdyby jednak pojawiły się głosy, że po części tegoroczny spadek wynika z pogody, to tylko połowicznie jest to prawdą, bo w ub. o tej porze na Wyspach również przełożono wiele zawodów. Sporo muszą się natomiast nagimnastykować w tym roku Duńczycy. Pozostaje poczekać jak sytuacja rozwinie się (lub zwinie) w drugiej części sezonu.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
POWIĄZANE ARTYKUŁY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Informacje

Startuje czeska prowincja

Na stronie czeskiej federacji pojawiły się dokumenty dotyczące zawodów na trzech najbardziej prowincjonalnych torach. Dla każdego z tych obiektów będą to jedyne imprezy klasycznego...

Sporo żużla w czerwcu w Czechach

Czerwiec jest wyjątkowym miesiącem w terminarzu żużlowym naszych południowych sąsiadów. Na ten okres zaplanowano zawody aż na 9 z 11 czynnych owali w Czechach....

Startuje sezon w Finlandii

W sobotę 24 maja odbędą się pierwsze zawody w Finlandii. Jeśli dobrze zrozumiałem, będą to łączone w ramach jednej imprezy IM Finlnadii we flat...

Michael Härtel zawiesza/kończy karierę

Pamiętacie jedyny w swoim rodzaju tor w Neustadt/Donau (po polsku Nowe Miasto na Dunajem)? Ostatnie zawody rozegrano tam 15 maja 2022 r. Miałem możliwość...

Nadchodzące wydarzenia