Przejrzałem sobie trochę starych zdjęć i zrobiłem kalendarz na 2021 rok. Zaskoczyłem się, że najstarsze zdjęcie jest z 2010 roku, więc wychodzi na to, że już ponad 10 lat jeżdżę z aparatem i poznaję nowe obiekty, nowe formy żużla, a oprócz tego poznaję kulturę innych krajów.
Zawsze z największym sentymentem wspominać będę 2014 rok i pierwszy wyjazd do Anglii – prezent od Żony na 40 urodziny . Spełniłem wtedy jedno z moich największych marzeń – zobaczyć na własne oczy angielski speedway. Podobno wróciłem z bananem na twarzy.