Jak można było się spodziewać, trzy grupy (centrala, kluby i zawodnicy) doszły do porozumienia. Musiały się oczywiście porozumieć, bo nikomu żaden bojkot rozgrywek zwyczajnie nie opłacał się. Żużlowcy przyzwyczaili się do dużych pieniędzy, działacze z centrali też pewnie nieźle żyją z rozgrywek żużlowych, a kluby stoją przed ważnym wydarzeniem (pozornie nie mającym nic wspólnego ze sportem), czyli przyszłorocznymi wyborami samorządowymi.
Czytaj więcej
Krzysztof Cegielski
KS Bagienko wciąga
Mocno się w ostatnich zakotłowało w zielonogórskim klubie. Atmosfera wokół drużyny już od jakiegoś czasu nie była specjalnie dobra, bo żużel jako taki przestał być sensem działania Falubazu. Stąd też pewnie bierze się swego rodzaju wypalenie poszczególnych aktorów biorących udział w tym przedstawieniu, bo skoro zawodnicy czy trenerzy kochają to co robią, a jednocześnie dostrzegają, że są coraz niżej w hierarchii, to nie jest to wniosek motywujący do działania.
Czytaj więcej
Mówiły jaskółki…
Niezła afera zrobiła się wokół Taurona Azotów Tarnów. Okazało się, że klub ma kolosalne zadłużenie wobec zawodników, a ciekawsze jest to, że działacze wcale się z tym nie kryją. Co więcej, zamierzają odwrócić całą sytuację i jeszcze na niej zarobić. I to całkiem sporo.
Co jeszcze wie Marek Cieślak?
W sobotnie popołudnie byłem obecny na męskiej plenerowej imprezie urodzinowej, podczas której przez jakiś czas z głośników dało się usłyszeć sportową audycję Radia Zachód. Usłyszałem głos Marka Cieślaka i starałem się wsłuchać w to co mówił. Lekko osłupiałem.
Czytaj więcej
Dziwny jest ten świat
Dziwna była ta przedostatnia kolejka. Dziwna, bo można odnieść wrażenie, że nie wszystkim drużynom zależało na zwycięstwie. Zdecydowanie jest to dowód na idiotyczność przyjętego systemu rozgrywek.
Czytaj więcej