W sobotę 5 sierpnia udałem się na wycieczkę do Teterow – miasteczka położonego w Meklemburgii, niedaleko autostrady nr 19 (Berlin – Rostock). Okazją był coroczny turniej Schildbürgerpokal, rozgrywany na zasadach nieco podobnych do pardubickiej Zlatej Prilby.
Czytaj więcej
Antonio Lindbaeck
GKM Grudziądz – co dalej?
Ostatnio rzadko zajmuję się kwestiami ekstraligowymi, a same mecze oglądam tylko w telewizji. Jednak jakoś ciężko przejść mi obok tego co dzieje się z drużyną z Grudziądza, bo mam wrażenie, że jest ona w stanie coraz większego rozkładu. Pięć porażek z rzędu (w tym trzy na własnym torze) – nie da się ukryć że jest to związane z wypadkiem Tomasza Golloba -jednak mam wrażenie, że kwestie stricte sportowe wcale nie stoją tu na pierwszym miejscu.
Wittstock – sezon uważam za otwarty
12 marca 2016 roku sezon można uważać za rozpoczęty, bowiem w Wittstock odbył się pierwszy w tym roku turniej na kontynencie. Na starcie stanęło ośmiu uczestników tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix oraz ośmiu reprezentantów Niemiec. Organizatorzy spisali się na medal – tor był bardzo dobrze przygotowany, dzięki czemu kibice mogli zobaczyć całkiem sporo walki jak na ten etap przygotowań do sezonu.
Czytaj więcej
Poszukiwanie sukcesu
Śledząc medialne doniesienia (sensacje, rewelacje, spekulacje) podzieliłem drużyny ekstraligowe na trzy części. Są wśród nich grupy walczących o podium oraz walczących o przetrwanie. Trzeci ze zbiorów jest jednoelementowy, więc nie ma nazwy, bo jak inaczej określić Unię Leszno? Oczywiście podział jest mocno subiektywny, a poszczególne drużyny mogą łatwo zmienić miejsce.
Czytaj więcej
Idzie „nowe” w Speedway Grand Prix
Obserwując tegoroczny cykl Speedway Grand Prix widać jak mocno „nowe” próbuje zaistnieć w elicie. Właściwie powinienem napisać zaistniało, bo przecież świetne występy Martina Vaculika, Michaela Jepsena Jensena czy Bartosza Zmarzlika czy nawet Josefa Franca pokazały, że trzeba dać młodym szansę, ale jednocześnie ostatni turniej Grand Prix Challenge kolejny raz udowodnił jak ciężko tym wkraczającym dopiero w dorosły żużel zawodnikom przebrnąć przez sito eliminacji. Mam nadzieję, że tym razem BSI dużo lepiej wykorzysta dzikie karty, a polscy działacze nie będą więcej przeszkadzać.
Czytaj więcej