Jak można przegrać wygrany mecz albo odwrotnie

Za tydzień odbędą się lubuskie derby. Ciężar gatunkowy będzie ogromny, bo ewentualna przegrana może spowodować wypadnięcie z czwórki jednego z ubiegłorocznych medalistów DMP. Duży wpływ na atmosferę w obu klubach na pewno mają dzisiejsze występy. Falubaz powinien spokojnie wygrać w Rzeszowie, a tymczasem przegrał kolejny wyjazdowy mecz w bardzo słabym stylu. Stal Gorzów rozpoczęła dramatycznie słabo pojedynek z liderem na własnym torze, żeby wygrać go w sposób znamionujący ogromny potencjał tego zespołu. Można powiedzieć, że jakiś czas temu zgubiła się drużyna w Zielonej Górze, ale w niedzielę drużyna odnalazła się w Gorzowie.
Czytaj więcej

Półfinał DPŚ w Bydgoszczy

W sobotę byłem świadkiem rewelacyjnych zawodów w Bydgoszczy. Półfinał Drużynowego Pucharu Świata stał na fantastycznym poziomie sportowym, a sprawa awansu do finału była nierozstrzygnięta aż do mety ostatniego wyścigu. Ten turniej powinien zamknąć usta tym wszystkim, którzy uważają, że nowe tłumiki zabijają żużel, że nie ma mijanek, a co za tym idzie także emocji. Wystarczy stworzyć zawodnikom warunki do ścigania, a odwdzięczą się ambitną jazdą. Przynajmniej większość z nich.
Czytaj więcej

Sukces sukcesowi nierówny

W sobotnim Grand Prix Polski w Gorzowie, wychowanek tamtejszego klubu Bartosz Zmarzlik osiągnął swój największy dotychczasowy sukces, zajmując trzecie miejsce w tym turnieju. Chciałbym z tego miejsca pogratulować Bartkowi, bo choć miał handicap własnego toru, to jednak musiał opanować stres związany z rangą zawodów oraz oczekiwaniami kibiców.

Czytaj więcej

Podsumowanie I części rundy zasadniczej

Mamy za sobą dziewięć kolejek, a więc można pokusić o pewne spostrzeżenia. Widać gołym okiem, że w tabeli istnieje dość wyraźny podział na pierwszą czwórkę ze zdecydowanym liderem, potem są trzy kluby, które teoretycznie mogą się jeszcze powalczyć o play-offy, choć pewnie bliżej im do walki o spokojne utrzymanie, a na końcu mamy trzy kolejne drużyny próbujące uniknąć walki tejże o utrzymanie. Mniej więcej zgadza się to z przedsezonowymi przewidywaniami, co nie oznacza, że nie ma pozytywnych i negatywnych niespodzianek.
Czytaj więcej

Znów grzebanie przy regulaminach

Po kilku dniach urlopu nad morzem mogę wrócić do pisania. Akurat na moje wolne dni przypadł termin przełożonego meczu pomiędzy mistrzem i wicemistrzem z ubiegłego roku. Karnet mam wykupiony, więc jeden mecz mi przepadł, ale patrząc w telewizor doszedłem do wniosku, że chyba za wiele nie straciłem, bo oglądanie przeciętnego pojedynku dwóch przeciętnych drużyn na przeciętnie przygotowanym torze jest raczej średnią przyjemnością. Za to muszę się przyjrzeć propozycjom Speedway Ekstraligi, bo działacze znów majstrują przy regulaminach. Po co? Pewnie po to, żeby nikt nie powiedział, że nic nie robią. Tylko czy bazując na złych podstawach można stworzyć coś dobrego? Odpowiedź jest dość prosta.
Czytaj więcej