Idzie „nowe” w Speedway Grand Prix

Obserwując tegoroczny cykl Speedway Grand Prix widać jak mocno „nowe” próbuje zaistnieć w elicie. Właściwie powinienem napisać zaistniało, bo przecież świetne występy Martina Vaculika, Michaela Jepsena Jensena czy Bartosza Zmarzlika czy nawet Josefa Franca pokazały, że trzeba dać młodym szansę, ale jednocześnie ostatni turniej Grand Prix Challenge kolejny raz udowodnił jak ciężko tym wkraczającym dopiero w dorosły żużel zawodnikom przebrnąć przez sito eliminacji. Mam nadzieję, że tym razem BSI dużo lepiej wykorzysta dzikie karty, a polscy działacze nie będą więcej przeszkadzać.
Czytaj więcej

Osłabiony Unibax kontra osłabione(?) „Jaskółki”

Mam nadzieję, że dziś w końcu rozegrany zostanie półfinał w Toruniu i wreszcie poznamy pary walczące o złoty i brązowy medal. Przerwa w rozgrywkach była zupełnie niepotrzebna i niby wszyscy o tym wiedzą. Tylko czy rzeczywiście wszystkim zależało na tym, żeby mecz w pierwotnym terminie się odbył? Tutaj mam spore wątpliwości. Cała sprawa mocno śmierdzi i jest gwoździem do trumny spółki Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o. Oby to co powstanie na gruzach tego tworu było lepsze.
Czytaj więcej

Czy faworyci nie za wcześnie poczuli się finalistami?

Wciąż jeszcze nie umilkły echa niedzielnych półfinałów w ekstralidze żużlowej. Oba mecze mają ze sobą trochę wspólnego, bo były podzielone na dwie diametralnie różne części. W obu przypadkach wydawało się, że spotkania zakończą się zdecydowanymi zwycięstwami drużyn będących wyżej po rundzie zasadniczej, ale na pozorach się skończyło, bo dzięki dobremu finiszowi teoretycznie słabsze ekipy odrobiły straty i ostateczny skład finału wciąż jest sprawą otwartą, choć w przypadku lubuskich derbów to otwarcie jest zdecydowanie węższe.
Czytaj więcej

Co dalej z milionerami?

Najlepiej zarabiający żużlowcy sprzeciwiają się proponowanym zmianom w regulaminie finansowym. Trudno im się dziwić, bo pewnie każdy wolałby zarabiać więcej niż mniej. Kiedy jednak przyjrzymy się niedzielnym meczom, to chciałoby się powiedzieć, że przynajmniej część z nich strzeliła sobie w kolano. Coraz częściej zdarza się, że zawodnicy oczekujący wielkich pieniędzy zawalają wynik swoich drużyn. Czy w takim razie te zmiany są potrzebne?
Czytaj więcej