Przygotowania zawodników do sezonu idą pełną parą. Mają za sobą godziny przepracowane na siłowni, teraz często oswajają się z prędkością szusując po stokach, a już za miesiąc, jeśli oczywiście pogoda pozwoli, usłyszymy pierwsze hałasy na torze. Pomimo że proces przygotowawczy został przepracowany „lepiej niż kiedykolwiek”, to czasem nieudany początek sezonu potrafi negatywnie ustawić następne kilka miesięcy. Jeśli tak się dzieje w przypadku doświadczonych zawodników, to cóż mają powiedzieć juniorzy, zdani niejednokrotnie na klubowy sprzęt?
Kacper Gomólski
Mówiły jaskółki…
Niezła afera zrobiła się wokół Taurona Azotów Tarnów. Okazało się, że klub ma kolosalne zadłużenie wobec zawodników, a ciekawsze jest to, że działacze wcale się z tym nie kryją. Co więcej, zamierzają odwrócić całą sytuację i jeszcze na niej zarobić. I to całkiem sporo.
Zmiany barw klubowych, cz. I
Wydaje mi się, że na razie okres przedtransferowy jest inny niż podobny czas w latach poprzednich. A przecież w związku z powiększeniem ligi oraz zmianą regulaminu w portalach sportowych powinno aż huczeć od „nieoficjalnych informacji”. Tym razem jednak bardziej od internetowych forów bardziej grzeją się telefony działaczy.
Tajna broń
Trochę na uboczu tego co dzieje się wokół meczów w Lesznie i Gorzowie, Tauron Azoty Tarnów zajął bezpieczną siódmą pozycję. „Jaskółki” po raz pierwszy w tym sezonie zastosowały tajną broń.
Czytaj więcej
Jest ciekawie, a najlepsze dopiero przed nami
Zastanawiałem się mocno jak podejdą obie drużyny do ostatniego meczu rundy zasadniczej. Wynik jest trochę dziwny, bo 12 punktów, to najmniejsza różnica dająca bonus Stali, a tym samym skazująca gorzowian na rozgrywanie pierwszego meczu rundy play-0ff w Lesznie.
Czytaj więcej