Dziś ma zapaść najważniejsze rozstrzygnięcie indywidualne tego sezonu. Toruński turniej cyklu Speedway Grand Prix jest reklamowany jako pojedynek Chrisa Holdera i Nicki Pedersena, co jest oczywiście zrozumiałe, bo to któryś z nich zostanie czempionem. Różnica punktowa dzieląca obu zawodników może zostać zniwelowana w jednym wyścigu, więc emocje mamy gwarantowane. I pozostaje tylko jedna malutka uwaga.
Czytaj więcej
Marek Cieślak
Osłabiony Unibax kontra osłabione(?) „Jaskółki”
Mam nadzieję, że dziś w końcu rozegrany zostanie półfinał w Toruniu i wreszcie poznamy pary walczące o złoty i brązowy medal. Przerwa w rozgrywkach była zupełnie niepotrzebna i niby wszyscy o tym wiedzą. Tylko czy rzeczywiście wszystkim zależało na tym, żeby mecz w pierwotnym terminie się odbył? Tutaj mam spore wątpliwości. Cała sprawa mocno śmierdzi i jest gwoździem do trumny spółki Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o. Oby to co powstanie na gruzach tego tworu było lepsze.
Czytaj więcej
Vaculik był chory i leżał w łóżeczku…
… i przyszedł pan Cieślak – „jak się masz koteczku?”. Azoty Tauron Tarnów skorzystają z zastępstwa zawodnika podczas rewanżowego półfinału w Toruniu. Sprawa śmierdzi na kilometr, bo chory Martin Vaculik jeszcze we wtorek startował w Szwecji, a jakoś nikt, z kibicami „Jaskółek”na czele, nie słyszał o żadnej jego chorobie.
Czytaj więcej
Jak można przegrać wygrany mecz albo odwrotnie
Za tydzień odbędą się lubuskie derby. Ciężar gatunkowy będzie ogromny, bo ewentualna przegrana może spowodować wypadnięcie z czwórki jednego z ubiegłorocznych medalistów DMP. Duży wpływ na atmosferę w obu klubach na pewno mają dzisiejsze występy. Falubaz powinien spokojnie wygrać w Rzeszowie, a tymczasem przegrał kolejny wyjazdowy mecz w bardzo słabym stylu. Stal Gorzów rozpoczęła dramatycznie słabo pojedynek z liderem na własnym torze, żeby wygrać go w sposób znamionujący ogromny potencjał tego zespołu. Można powiedzieć, że jakiś czas temu zgubiła się drużyna w Zielonej Górze, ale w niedzielę drużyna odnalazła się w Gorzowie.
Czytaj więcej
Półfinał DPŚ w Bydgoszczy
W sobotę byłem świadkiem rewelacyjnych zawodów w Bydgoszczy. Półfinał Drużynowego Pucharu Świata stał na fantastycznym poziomie sportowym, a sprawa awansu do finału była nierozstrzygnięta aż do mety ostatniego wyścigu. Ten turniej powinien zamknąć usta tym wszystkim, którzy uważają, że nowe tłumiki zabijają żużel, że nie ma mijanek, a co za tym idzie także emocji. Wystarczy stworzyć zawodnikom warunki do ścigania, a odwdzięczą się ambitną jazdą. Przynajmniej większość z nich.
Czytaj więcej