7 – 9 lipca 2017 r. – podsumowanie weekendu

7 – 9 lipca 2017 r. – podsumowanie weekendu

Miniony weekend obfitował w całkiem sporą dawkę emocji, wszak w piątkowy wieczór i w sobotę rozegrane zostały decydujące turnieje Drużynowego Pucharu Świata, a w niedzielę nadrobiono część zaległości w polskich ligach. Niestety, najprawdopodobniej przez jakiś czas nie będziemy oglądać na żużlowych torach Grigorija Łaguty i to w dłuższym okresie czasu będzie najważniejsza konsekwencja ostatnich kilku dni.
Czytaj więcej

Złoty Kask 2017 – Zielona Góra

Złoty Kask 2017 – Zielona Góra

Chociaż w Wielki Piątek pogoda była całkiem ładna, to zaplanowany na ten dzień turniej o Złoty Kask nie odbył się, jako że dzień wcześniej został przełożony ze względu na niekorzystne prognozy pogody. W sumie ucieszyłem się, bo choć sama decyzja była idiotyczna, to w piątek nie przybyłbym na stadion, ponieważ w tym samym czasie byłem w kościele.
Czytaj więcej

Toruń wygrywa, Częstochowa się cieszy

Niezłą huśtawkę nastrojów przyniósł pierwszy mecz półfinałowy. Szkoda tylko, że Emil Sajfutdinow zakończył przedwcześnie sezon. W obliczu tej kontuzji i dziwnej interpretacji sędziego ośmiopunktowa zaliczka gospodarzy nie jest dla nich wielkim powodem do zadowolenia. W przeciwieństwie do rywali, którzy pokazali w zaistniałych okolicznościach pokazali się z bardzo dobrej strony.
Czytaj więcej

Sezon 2012 zakończony. Na całe szczęście.

A jednak Falubazowi nie udało się odrobić dziesięciopunktowej straty z Torunia. I według zielonogórzanie sami są sobie winni, bo to co wyrabiali niektórzy zawodnicy gospodarzy wołało o pomstę do nieba. Nie rozumiem jak można podejść do najważniejszego meczu sezonu totalnie nieprzygotowanym jak to uczynili Adam Strzelec oraz Krzysztof Jabłoński. Jak można dopuścić, że prowadzący „doping” przez mikrofon krzyczał „kurwy pokonamy”? Nie wiem czy faktycznie kurwy pokonali, ale na pewno przegrali z Unibaksem. Ten klub gnije od środka i jeśli tak dalej pójdzie, to zostaną tylko pan prezes, grupa jego lizusów i ta hołota nazywająca siebie kibolami.
Czytaj więcej

Jaskółki jednak doleciały do finału

Tym razem udało się rozegrać bez przeszkód półfinał w Toruniu. Ale przecież nie samą ekstraligą żyje kibic, a przynajmniej nie samą ekstraligą powinien żyć. Zakończyły się tydzień temu rozgrywki pierwszej i drugiej ligi, co nie oznacza, że wszystko już wiadomo. Do rozegrania są przecież rewanżowe baraże i szczególnie we Wrocławiu może być trochę emocji na początku meczu. Krótko podsumowując: jeszcze sześć meczów i po sezonie ligowym.
Czytaj więcej