Wcale nie musi być żużla żeby było ciekawie

Podsumowując rok 2009 trudno nie odnieść się do tego działo się po zakończeniu rozgrywek. Konkretnie rozchodzi mi się o tak zwany okres transferowy, a w zasadzie o czas, w którym oficjalnie klubom nie wolno rozmawiać z potencjalnymi kandydatami do jazdy.
Czytaj więcej