Korzystając z pobytu w Trójmieście odwiedziłem stadion Wybrzeża i jestem zadowolony, że mogłem oglądać mecz drużyn walczących o spokojne utrzymanie się w ekstralidze. Wsiadając do tramwaju koło dworca głównego spodziewałem się tłoku i taki rzeczywiście zastałem, ale powodem była… grupa kolonijna. Obiekt świecił pustkami i zastanawiam się dla kogo organizowane są mecze w Gdańsku, skoro walka o życie nie gromadzi nawet połowy pojemności niewielkiego przecież stadionu. I to przy cenie 20 zł za bilet.
Czytaj więcej
Stanisław Chomski
Dziwna postawa drużyn z dołu tabeli
Mecz pomiędzy Falubazem i Stalą Gorzów miał być wielkim sportowym świętem i przez sporą część dnia wydawało się, że tak właśnie będzie, bo choć sobota była deszczowa, a w niedzielę od czasu do czasu trochę popadywało, to jednak wysoka temperatura sprawiła, że wszystko ładnie przeschło. Jeszcze po godz. 17 po torze jeździła polewaczka, a Kamil Kawicki powiedział, że prognozy przewidywały co najwyżej przelotne opady, które nie powinny specjalnie przeszkadzać. Rzeczywistość okazała się dużo bardziej… mokra.
Czytaj więcej
Pojedynek menadżerów debiutantów
Na szeroko pojęty sukces w sporcie składa się wiele rzeczy. Od wartości sportowej zawodników, poprzez atmosferę w drużynie, umiejętność motywacji oraz zespolenia grupy ludzi w jedną całość, aż po sytuację ekonomiczną i organizacyjną. Rzadko udaje się wszystko naraz, ale ubiegły sezon w ekstralidze był przykładem gdy na przeszkodzie do tegoż sukcesu stanęli menadżerowie. Czytaj więcej
Sezon na jelenia
Sezon 2010 został zakończony. Pożegnaliśmy Jacka Krzyżaniaka, uczciliśmy pamięć czterech zielonogórskich zawodników oraz Eugeniusza Nazimka i raczej nie będzie już więcej imprez w tym roku, bo zawodnicy też muszą odpocząć, a kibicom, nawet tym zmęczonym tegorocznymi zmaganiami, te pięć miesięcy pozwoli na zatęsknienie za ukochaną dyscypliną.
Czytaj więcej
I po co Ci to było Grzesiu?
Falubaz wrócił do gry. Dowodem na to jest dzisiejsze zwycięstwo z Polonią Bydgoszcz. Nie wynik jest tutaj najważniejszy, ale przede wszystkim styl w jakim gospodarze roznieśli osłabionych rywali. Z drugiej strony Stal Gorzów po raz pierwszy od wielu lat pokazała charakter i wygrała mecz, który wydawał się już przegrany.
Czytaj więcej