Landshut
OneSolar Arena
Landshut Ellermühle
Długość: 387 m
Szer. na prostych: 10 m
Szer. na łukach: 15 m
Martin Smolinski - 66,1 sek.
(28 lipca 2018 r.)
Landshut jest stosunkowo dużym miastem, jeśli chodzi o ośrodki żużlowe ma południu Niemiec. Zlokalizowane jest przy autostradzie 92, ale warto dodać, że formalnie tor żużlowy znajduje się w miejscowości Ellermühle i sąsiaduje z tutejszym lotniskiem, z którego dość często startowały awionetki i inne latające obiekty. To jest taki tutejszy folklor.
Miałem możliwość odwiedzić ten obiekt dwa razy, choć za pierwszym razem (2022 rok), gdy wracałem z Neustadt/Donau, był on zamknięty. Rok później przyjechałem na mecz miejscowych Diabłów z Orłem Łódź.
Tor w Landshut z wysokości domowego fotela wygląda na dość łatwy, płaski, twardy owal, na którym niezbyt wiele się dzieje. Będąc na miejscu i mając okazję przespacerowania się po torze stwierdziłem jednak, że owal ani nie jest wcale taki regularny, ani nie jest całkiem płaski. Jeśli chodzi o twardość, to rzeczywiście było bardzo twardo, ale takie są wymogi ligi, a poza tym trafiłem na bardzo gorący dzień, gdy pomimo pracy polewaczki niemiłosiernie kurzyło się z toru. W sumie to może być całkiem ciekawy tor, gdzie deszcz potencjalnie może zrobić świetną robotę i przygotować nawierzchnię do ścigania.
Szczególnie zainteresowały mnie ścięte wyjścia z obu łuków, które nieco otwierają drogę do ataku przy krawężniku, oczywiście przy założeniu, zawodnik posiada odpowiednio dużą prędkość.
Charakterystycznymi elementami tutejszego stadionu są trybuny zadaszone fotowoltaiką, co jest ciekawym pomysłem i świetnym wykorzystaniem kameralności obiektu. Jak przystało na Bawarię, można napić się tutaj lokalnego piwa z browaru Pöllinger, znajdującego się nieco ponad 20 km od stadionu. Piwo sprzedawane jest w plastikowych kubkach z logo klubu, logo browaru, żużlowcem i hasztagiem #DevilsFamily.