sobota, 6 września, 2025
spot_img
Strona głównaMoim zdaniemEŻ plan na przyszłość

EŻ plan na przyszłość

Przeczytałem rozmowę z Prezesem Zarządu Ekstraliga Żużlowa sp. z o. o., która ukazała się na SF i zyskała zaskakująco dobre oceny, jako bardzo wartościowa w treści. Jednak z treści tegoż wywiadu prezesi ekstraligowych klubów ukazują się jako chłopcy w krótkich spodenkach, żywcem wyciągnięci z książek Edmunda Niziurskiego, albo z serii o Mikołajku. Niby dorośli i odpowiedzialni ludzie, którzy ustalają coś, a potem czekają na pierwszego, który się wyłamie, żeby zrobić to samo i czuć się usprawiedliwionymi. Niczym uczniowie z pobitymi oczami i nosami zawleczeni do dyrektora, tłumaczący się w stylu „bo on zaczął”. A przecież ci chłopcy w krótkich spodenkach decydują o coraz większym kryzysie żużla jako dyscypliny.

Przez pewien czas nie mogłem zrozumieć argumentów z wywiadu dotyczących zawodników, którzy wymuszają podwyżki i zgarniają dla siebie całe profity wynegocjowane przez EŻ. Przecież żadna inna liga nie jest w stanie dać żużlowcom nawet połowy tego co zarabiają w Polsce, więc czym żużlowcy mogą szantażować klubowych prezesów? Dlaczego W. Stępniewski rozważa grożenie lidze angielskiej „opcją atomową” z czwartkowymi meczami 2. Ekstraligi? Dlaczego EŻ w ogóle przejmuje rozgrywki dawnej 1. ligi? To wszystko jest nielogiczne.

Domyślam się, że jest wąska grupa ludzi zarabiających na speedwayu okrągłe sumy. I w końcu pod prysznicem dotarło do mnie. Eureka! Spojrzałem na to od drugiej strony. EŻ wprowadza coraz bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące zachowania żużlowców, a kluby, z najwyraźniej z akceptacją EŻ i PZM, zadłużają się po uszy, żeby zapłacić zawodnikom nie tyle za kontrakty, co za… milczenie. Nie można pozwolić im odejść, bo nie będzie nad nimi kontroli. A ci złośliwi żużlowcy zaczęli uciekać do 1. ligi, gdzie tych ograniczeń nie było i mogli mówić co chcieli (wpisuje mi się w tą teorię pożegnanie M. Jabłońskiego). Inni zaczęli niemal masowo, w porównaniu z wcześniejszymi latami, podpisywać kontrakty w Anglii, co może być nie tyle chęcią odzyskania radości z jazdy (to też jest ważne), co sposobem na zrobienie na złość i jednocześnie walką o podwyższenie kontraktów w Polsce. Zobaczymy ilu z nich zrezygnuje z tychże angielskich kontraktów w trakcie sezonu.

Gdyby w EŻ wszystko działało prawidłowo i przede wszystkim normalnie, to na zawodników nie nakładano by regulaminowych kagańców. A cóż jest tam takiego tajemniczego? Może cała ta telewizyjno-marketingowa i ponoć profesjonalna machina trzyma się tak naprawdę na taśmie klejącej i trytytkach? O słowie honoru tam raczej nie co mówić…

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
POWIĄZANE ARTYKUŁY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Informacje

3. runda ligi norweskiej w Oslo (Lunner)

Na torze Lunner (niedaleko Oslo) odbyła się dziś 3. runda ligi norweskiej. Drużyna Elgane tym razem jechała bez swojego lidera Glenna Moi, który startuje...

Finał IM Finlandii

Ze strony speedway.fi dowiedziałem się, że udało się wczoraj w Seinäjoki rozegrać finał IM Finlandii. Tzn. udało się rozegrać tak naprawdę trzy serie, bowiem...

Odwołane zawody w Mureck

W terminarzu austriackiej federacji pojawiła się informacja, że zawody planowane na 14 września w Mureck, zostały odwołane. Miała to być jedna z rund połączonych...

Sezon rozpoczęty na Isle of Wight

Wczoraj rozpoczął się sezon na wyspiarskim torze Isle od Wight. W pierwszym meczu Memoriału Vince Mapleya, Wightlink Warriors przegrali z Cradley Heathens 33:57....

Nadchodzące wydarzenia