Runda zasadnicza wreszcie dobiegła końca. Wreszcie, bo w ciągu ostatnich dwóch miesięcy o cokolwiek jeździła raptem połowa drużyn, i to też chyba ta mniejsza. Nie będę tu analizować wyników, bo przy tak wielkiej różnicy pomiędzy dwoma czwórkami nie ma to po prostu sensu. Niestety, tegoroczne rozgrywki na razie pamiętam stoją pod znakiem odwoływanych meczów, niezbyt ciekawych spotkań i afery dopingowej. Znając życie, pewnie to wszystko znajdzie odzwierciedlenie w nowych, jeszcze doskonalszych przepisach.
Czytaj więcej
Adrian Miedziński
Wykluczyć czy nie – każdy swoje wie
Pierwszy mecz ligowy w Zielonej Górze za nami. Czy takiego przebiegu się spodziewałem? Nie. Myślałem, że torunianie podejmą prawdziwą walkę, a tymczasem praktycznie oddali spotkanie bez większego oporu. To jest ich problem, z którym muszą sobie poradzić. Mnie jednak interesuje coś innego – ekstraliga generuje coraz więcej negatywnych emocji niemających nic wspólnego ze sportem, a emocje te podsycają niestety dziennikarze, którzy mają w tym swój interes.
Czytaj więcej
Złoty Kask 2017 – Zielona Góra
Chociaż w Wielki Piątek pogoda była całkiem ładna, to zaplanowany na ten dzień turniej o Złoty Kask nie odbył się, jako że dzień wcześniej został przełożony ze względu na niekorzystne prognozy pogody. W sumie ucieszyłem się, bo choć sama decyzja była idiotyczna, to w piątek nie przybyłbym na stadion, ponieważ w tym samym czasie byłem w kościele.
Czytaj więcej
Czeska extraliga w Mšeno
W ramach poznawania nowych dla mnie obiektów oraz imprez żużlowych udałem się tym razem do czeskiego miasteczka Mšeno na zawody tamtejszej extraligi. Czy spodziewałem się czegoś szczególnego? Chyba nie. Chciałem zwyczajnie pooglądać żużel w atmosferze pozbawionej presji, która to presja jest tak bardzo odczuwalna w polskich warunkach. I przyznam, że filozofia speedwaya zza południowej granicy jest mi dużo bliższa.
Czytaj więcej
Toruń wygrywa, Częstochowa się cieszy
Niezłą huśtawkę nastrojów przyniósł pierwszy mecz półfinałowy. Szkoda tylko, że Emil Sajfutdinow zakończył przedwcześnie sezon. W obliczu tej kontuzji i dziwnej interpretacji sędziego ośmiopunktowa zaliczka gospodarzy nie jest dla nich wielkim powodem do zadowolenia. W przeciwieństwie do rywali, którzy pokazali w zaistniałych okolicznościach pokazali się z bardzo dobrej strony.
Czytaj więcej