Wygląda na to, że kończy się wreszcie oczekiwanie na podjęcie decyzji w sprawie Grigorija Łaguty. Przy okazji kończy się także (przynajmniej na rok) przygoda ROW-u Rybnik z ekstraligą. Nie wiem czy meldonium trafiło do jego organizmu przez przypadek czy za jego wiedzą. Wiem natomiast, że bardzo źle rozegrał tę partię.
Czytaj więcej
