MDMW w Zielonej Górze

MDMW w Zielonej Górze

Zawsze lubiłem oglądać imprezy młodzieżowe, choć emocji stricte sportowych zazwyczaj nie ma tam zbyt wiele. Jest za to okazja do zobaczenia młodych zawodników, którzy nie mają niestety zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Pooglądać można także adeptów z okolicznych ośrodków. Tak było i tym razem, jednak stadion opuściłem po półtorej godziny, czyli po… piątym biegu.
Czytaj więcej

Zamieszanie po inauguracyjnej kolejce w połowie maja

Sytuacja w polskich klubach staje się bardzo dynamiczna i tylko szkoda, że ta dynamika nie przekłada się na wartość sportową poszczególnych ekip. Swoją drogą ciekawe ile klubów dopisało już milion złotych za mistrzostwo, żeby dopiąć budżet. Mimo wszystko nadal podpisuje się wysokie kontrakty z zawodnikami, a ci zadowoleni, że znów znaleźli jelenia potrafią bardzo bezpośrednio pokazać, gdzie mają swoich polskich pracodawców.
Czytaj więcej

Trochę wniosków na koniec sezonu

Sezon żużlowy 2014 w Polsce dobiega końca. I chyba dobrze. Ekstraliga, którą niektórzy wciąż uważają za najlepsze żużlowe rozgrywki na świecie, nie ma się specjalnie czym szczycić. Już sam fakt, że 25% drużyn nie miało pieniędzy nawet na średni skład meczowy pokazuje do jakiej patologii doprowadziło coroczne grzebanie przy regulaminach.

Czytaj więcej

Moje typy na początek

Po zimowej przerwie ruszają wreszcie ligi żużlowe w Polsce. Tym razem mamy dwie klasy rozgrywkowe liczące po osiem drużyn i ta najniższa – sześciozespołowa. Po cichu liczę, że w takim zestawieniu zakończymy sezon, bo patrząc na ostatnie lata, nie jest to wcale takie oczywiste. Możemy się pobawić w typerów, obstawiać mistrzów i spadkowiczów, a za kilka miesięcy zweryfikować te przewidywania z rzeczywistością.
Czytaj więcej

Komisarz – placebo na nieregulaminowe tory

Ostatnia niedziela przyniosła kilka ważnych rozstrzygnięć, ale i tak najlepiej zapamiętane zostanie to, co w ogóle nie powinno się wydarzyć, czyli stan toru w Lesznie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak te wszystkie fale, koleiny i dziury, zepsuły świetnie zapowiadający się mecz. Teraz do pracy powinna przystąpić odpowiednia komisja i wyciągnąć konsekwencje. Tylko od kogo, skoro gospodarze, zgodnie z regulaminem, wykonywali wszystkie polecenia komisarza?
Czytaj więcej