Latające krzesełko

Głównym tematem po zakończeniu lubuskich derbów wcale nie okazał się wynik czy walka na torze, ale krzesełko, a dokładnie pół krzesełka rzuconego na tor przez jakiegoś idiotę podczas trwania wyścigu. Tak to już niestety bywa, że to co najważniejsze w tej zabawie ginie gdzieś przez najzwyklejszy brak kultury.
Czytaj więcej

Nie ma toru, nie ma punktów

Pierwsze pojedynki ligowe już za nami. Oczywiście trudno wyciągać jakieś sensowne wnioski, natomiast można pokusić się o jakieś spostrzeżenia. Ze zrozumiałych względów najbardziej emocjonalnie zaangażowany byłem w pojedynek w Tarnowie. Tym razem przełknąć trzeba bardzo, bardzo gorzką pigułkę, co nie znaczy, że należy skazywać Falubaz na straty.
Czytaj więcej