piątek, 6 czerwca, 2025
spot_img

Kristiansand

Stadion: NMK Kristiansand Speedway
Długość toru: 292 m
Szerokość toru: 11 m (proste), 15 m (łuki)
Rekord toru: 57,87 s (Glenn Moi)

Kristiasand jest 8. pod względem wielkości miastem Norwegii, położonym na na jej południowo zachodnim krańcu. Stąd odpływają promy do Danii, bowiem w linii prostej jest to zaledwie 130 km.

Tor żużlowy, podobnie jak w Elgane, jest częścią większego kompleksu, na który tutaj składają się także tor motocrossowy, tor terenowy dla samochodów zdalnie sterowanych, a teren, który nam posłużył do wejścia nas skałę jest wykorzystywany przez trialowców. Obiekt żużlowy nie posiada trybun i jest przeznaczony tylko do ścigania. Jeśli ktoś chce oglądać zawody, to musi dostosować się do warunków i znaleźć sobie jakieś miejsce. Najbardziej charakterystycznym elementem tutejszego krajobrazu jest skała za pierwszym łukiem. Za stadionem znajduje się ścieżka pozwalająca oglądać zawody z góry.

Strefa bezpieczeństwa nie jest tutaj oddzielona żadnym ogrodzeniem, i tak naprawdę zabezpieczeniem dla żużlowców, którzy wylecieliby za bandę jest usypana z grubych trocin górka. Nie ma tutaj specjalnej ochrony pilnującej przebywania w tej trochę umownej strefie bezpieczeństwa. Przed pierwszym wyścigiem zwrócono na co prawda uwagę, żeby nie opierać się o bandę, ale w trakcie biegów i tak kilka osób oglądało zawody używając bandy jako podpórki.

Sam tor jest dość trudny technicznie, krótki (292 metry), bardzo ostrymi i nieco podniesionymi łukami oraz stosunkowo długimi prostymi. Taka klasyczna agrafka. Podobnie jak w Elgane, także tutaj nie wystarczy bezmyślnie odkręcić manetki gazu do oporu, bo skończy się to problemami z przejechaniem łuku. Tor nie należy do strasznie wąskich, więc jest trochę miejsca na ratowanie się po złym wjechaniu w wiraż. Nawierzchnia ma szary kolor, podobnie jak w Elgane,  i okrutnie kurzy się, gdy jest sucha. Na szczęście organizatorzy mieli sensowną polewaczkę i ogarnęli w trakcie zawodów ten problem, ale i tak wychodziłem z zawodów pokryty sporą warstwą tego szarego kurzu. Wewnątrz oczywiście znajduje się mini tor.

Podsumowując, bardzo ciekawy tor położony w nieprzeciętnych okolicznościach przyrody. Cieszę się, że miałem okazję tutaj przyjechać i zobaczyć ten obiekt na własne oczy.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
POWIĄZANE ARTYKUŁY

Birmingham

Oxford

Lübbenau

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Informacje

Startuje czeska prowincja

Na stronie czeskiej federacji pojawiły się dokumenty dotyczące zawodów na trzech najbardziej prowincjonalnych torach. Dla każdego z tych obiektów będą to jedyne imprezy klasycznego...

Sporo żużla w czerwcu w Czechach

Czerwiec jest wyjątkowym miesiącem w terminarzu żużlowym naszych południowych sąsiadów. Na ten okres zaplanowano zawody aż na 9 z 11 czynnych owali w Czechach....

Startuje sezon w Finlandii

W sobotę 24 maja odbędą się pierwsze zawody w Finlandii. Jeśli dobrze zrozumiałem, będą to łączone w ramach jednej imprezy IM Finlnadii we flat...

Michael Härtel zawiesza/kończy karierę

Pamiętacie jedyny w swoim rodzaju tor w Neustadt/Donau (po polsku Nowe Miasto na Dunajem)? Ostatnie zawody rozegrano tam 15 maja 2022 r. Miałem możliwość...

Nadchodzące wydarzenia