Stadion: Speed Centre Roden (Amerika 26, Een)
Długość toru: 600 m
Szerokość toru: 16 m (proste), 20 m (łuki)
Przypisanie obiektu long tracka do miejscowości Roden jest czysto formalne. Po prostu jest to największa i jakoś rozpoznawalna miejscowość, bo Roden ma prawie 15 tys. mieszkańców. Faktycznie jest to osada Amerika w gminie Noordenveld.
Tak naprawdę obiekt ten jest kawałkiem pola otoczonym trawiastym wałem. Nie ma tam właściwie żadnej infrastruktury, jak na większości holenderskich obiektów trawiastych. W tych warunkach świetnie sprawdzają się mobilne wieżyczki sędziowskie, mobilne toalety i punkty gastronomiczne. Nie ma sensu na co dzień utrzymywać czegoś, co wykorzystywane jest raz czy dwa razy w roku.
Tor ma nawierzchnię ziemną, otoczony jest szerokim pasem trawy, który z kolei otoczony jest drewnianą bandą. Co ciekawe, taśma startowa jest bardzo długa, ma pewnie ponad 20 metrów, a mimo to nie ma z nią żadnych problemów. Jak wiadomo, holenderskie pola są bardzo dobrze nawodnione. Za wałem ziemnym znajduje się niewielki staw, dzięki któremu wiadomo jaki jest poziom wody. W 2023 r. niechlubnym bohaterem stał polski sędzia Piotr Lis, który nie znając tutejszych realiów nakazał polewanie toru, co spowodowało, że woda wyszła na wierzch. Zawody trzeba było opóźnić.
Byłem tutaj dwukrotnie: w 2019 oraz 2024 roku. Za pierwszym razem były świetne zawody, zawodnicy napędzali się po szerokiej i środkiem toru, była walka i mijanki. Pięć lat później straszliwie nudne zawody. Tutejszy tor jest płaski i zapewne duże znaczenie ma odpowiednie nawilżenie ziemi. Inna kwestia, że long track się zmienił. Wąska grupa trzech-czterech zawodników odstaje technologicznie od reszty, nie mówiąc już o półamatorach również startujących w MŚ.
O ile po pierwszym razie chciałem tutaj wrócić, to drugi raz sprawił, że nie mam już takiej presji na sobie.
Zdjęcia z 2019 r.
Zdjęcia z 2024 r.