Stadion: NMK Kristiansand Speedway
Długość toru: 292 m
Szerokość toru: 11 m (proste), 15 m (łuki)
Rekord toru: 57,87 s (Glenn Moi)
Kristiasand jest 8. pod względem wielkości miastem Norwegii, położonym na na jej południowo zachodnim krańcu. Stąd odpływają promy do Danii, bowiem w linii prostej jest to zaledwie 130 km.
Tor żużlowy, podobnie jak w Elgane, jest częścią większego kompleksu, na który tutaj składają się także tor motocrossowy, tor terenowy dla samochodów zdalnie sterowanych, a teren, który nam posłużył do wejścia nas skałę jest wykorzystywany przez trialowców. Obiekt żużlowy nie posiada trybun i jest przeznaczony tylko do ścigania. Jeśli ktoś chce oglądać zawody, to musi dostosować się do warunków i znaleźć sobie jakieś miejsce. Najbardziej charakterystycznym elementem tutejszego krajobrazu jest skała za pierwszym łukiem. Za stadionem znajduje się ścieżka pozwalająca oglądać zawody z góry.
Strefa bezpieczeństwa nie jest tutaj oddzielona żadnym ogrodzeniem, i tak naprawdę zabezpieczeniem dla żużlowców, którzy wylecieliby za bandę jest usypana z grubych trocin górka. Nie ma tutaj specjalnej ochrony pilnującej przebywania w tej trochę umownej strefie bezpieczeństwa. Przed pierwszym wyścigiem zwrócono na co prawda uwagę, żeby nie opierać się o bandę, ale w trakcie biegów i tak kilka osób oglądało zawody używając bandy jako podpórki.
Sam tor jest dość trudny technicznie, krótki (292 metry), bardzo ostrymi i nieco podniesionymi łukami oraz stosunkowo długimi prostymi. Taka klasyczna agrafka. Podobnie jak w Elgane, także tutaj nie wystarczy bezmyślnie odkręcić manetki gazu do oporu, bo skończy się to problemami z przejechaniem łuku. Tor nie należy do strasznie wąskich, więc jest trochę miejsca na ratowanie się po złym wjechaniu w wiraż. Nawierzchnia ma szary kolor, podobnie jak w Elgane, i okrutnie kurzy się, gdy jest sucha. Na szczęście organizatorzy mieli sensowną polewaczkę i ogarnęli w trakcie zawodów ten problem, ale i tak wychodziłem z zawodów pokryty sporą warstwą tego szarego kurzu. Wewnątrz oczywiście znajduje się mini tor.
Podsumowując, bardzo ciekawy tor położony w nieprzeciętnych okolicznościach przyrody. Cieszę się, że miałem okazję tutaj przyjechać i zobaczyć ten obiekt na własne oczy.