Lubuskie lato żużlowe

W tym roku lubuscy kibice doświadczyli na własnej skórze słabej strony regulaminu rozgrywek, czyli zakończenia sezonu jeszcze w czasie wakacji. Złożyło się na to wiele czynników, jednak chyba ten najważniejszy jest wspólny dla obu klubów – nie udało się zbudować drużyn, takich z prawdziwego zdarzenia. I nie zmienia tego w mojej ocenie pech, jakiego niewątpliwie doświadczyli zielonogórzanie.
Czytaj więcej

Falubaz – GKM Grudziądz

To miał być mecz dający gospodarzom utrzymanie w ekstralidze. Typowa formalność. I wszystko toczyło się zgodnie z przewidywaniami, bo goście najwyraźniej przegrali ten pojedynek jeszcze przed jego rozpoczęciem, a organizatorzy przygotowali tor, który dość skutecznie utrudniał próby gonienia rywali. Niestety, wszyscy będziemy kojarzyć ten dzień z kilkoma sekundami, które zmieniły bardzo wiele. Zbyt wiele…
Czytaj więcej

Falubaz – Unia Tarnów

W niedzielę spotkały się dwie drużyny – gospodarze prawie pewni swego oraz goście, dla których był to mecz ostatniej szansy. Okazało się, że wygrała drużyna, która… bardziej chciała wygrać. I nie ma sensu szukanie tutaj jakichś większych ideologii. Drużyna to nie tylko zawodnicy. To także ludzie pracujący w parkingu nad atmosferą. Wydaje mi się, że sztab szkoleniowy Falubazu nie ma ostatnio łatwego zadania i tutaj należy szukać przyczyn porażki.
Czytaj więcej

Kontuzje jak… męskie skarpetki

Żużel jest szczególnie urazowym sportem, o czym nie trzeba przekonywać żadnego kibica. Wypadki zdarzają się z wielu powodów, choć są sytuacje, w których teoretycznie udałoby się ich uniknąć. Pomimo wielkich umiejętności posiadanych przez czołowych zawodników także oni często muszą opuścić sporą część sezonu właśnie ze względu na urazy, czego najlepszym przykładem był ubiegłoroczny cykl Speedway Grand Prix.
Czytaj więcej