Dziwna postawa drużyn z dołu tabeli

Mecz pomiędzy Falubazem i Stalą Gorzów miał być wielkim sportowym świętem i przez sporą część dnia wydawało się, że tak właśnie będzie, bo choć sobota była deszczowa, a w niedzielę od czasu do czasu trochę popadywało, to jednak wysoka temperatura sprawiła, że wszystko ładnie przeschło. Jeszcze po godz. 17 po torze jeździła polewaczka, a Kamil Kawicki powiedział, że prognozy przewidywały co najwyżej przelotne opady, które nie powinny specjalnie przeszkadzać. Rzeczywistość okazała się dużo bardziej… mokra.
Czytaj więcej

Jak walczyć z przeciętnością?

Dziwną strategię przyjęły zespoły walczące o utrzymanie: odpuszczanie meczów wyjazdowych i skupianie się wyłącznie na pojedynkach na własnym torze. Póki co efekt jest słaby, a kibiców na trybunach jakby coraz mniej. Trudno się dziwić ludziom, że nie przychodzą na stadion. Czy ktoś chciałby kupować w sklepie ze słabym zaopatrzeniem, w którym właściciel nawet nie stara się nic z taką sytuacją zrobić?
Czytaj więcej

Pozytywne zaskoczenia

Sezon dopiero się rozkręca i trudno po dwóch czy trzech meczach wyciągać jakieś daleko idące wnioski, ale gołym okiem widać kilka bardzo pozytywnych zaskoczeń w ekstralidze żużlowej. Nie zawsze dotyczą one konkretnych zawodników, bo także drużyny jako całość mogą być tutaj dobrym przykładem.
Czytaj więcej

Powrót starego, dobrego Smoka

W Lesznie rozegrano turniej z cyklu Speedway Grand Prix. Reklamowano go jako „Ostatnie starcie na Smoczyku”, bo przecież każdy sposób jest dobry na to, żeby przyciągnąć kibiców przy bardzo wysokich cenach biletów. Ostatecznie frekwencja była średnio przyzwoita, czyli szału nie ma, ale też nie ma się czego wstydzić. Oglądałem spore fragmenty i jeśli mam ocenić imprezę pod względem czysto sportowym, to powiem tak: szkoda, że były to ostatnie zawody.
Czytaj więcej