Holder, Pedersen i to by było na tyle

Dziś ma zapaść najważniejsze rozstrzygnięcie indywidualne tego sezonu. Toruński turniej cyklu Speedway Grand Prix jest reklamowany jako pojedynek Chrisa Holdera i Nicki Pedersena, co jest oczywiście zrozumiałe, bo to któryś z nich zostanie czempionem. Różnica punktowa dzieląca obu zawodników może zostać zniwelowana w jednym wyścigu, więc emocje mamy gwarantowane. I pozostaje tylko jedna malutka uwaga.
Czytaj więcej

Idzie „nowe” w Speedway Grand Prix

Obserwując tegoroczny cykl Speedway Grand Prix widać jak mocno „nowe” próbuje zaistnieć w elicie. Właściwie powinienem napisać zaistniało, bo przecież świetne występy Martina Vaculika, Michaela Jepsena Jensena czy Bartosza Zmarzlika czy nawet Josefa Franca pokazały, że trzeba dać młodym szansę, ale jednocześnie ostatni turniej Grand Prix Challenge kolejny raz udowodnił jak ciężko tym wkraczającym dopiero w dorosły żużel zawodnikom przebrnąć przez sito eliminacji. Mam nadzieję, że tym razem BSI dużo lepiej wykorzysta dzikie karty, a polscy działacze nie będą więcej przeszkadzać.
Czytaj więcej

Jaskółki jednak doleciały do finału

Tym razem udało się rozegrać bez przeszkód półfinał w Toruniu. Ale przecież nie samą ekstraligą żyje kibic, a przynajmniej nie samą ekstraligą powinien żyć. Zakończyły się tydzień temu rozgrywki pierwszej i drugiej ligi, co nie oznacza, że wszystko już wiadomo. Do rozegrania są przecież rewanżowe baraże i szczególnie we Wrocławiu może być trochę emocji na początku meczu. Krótko podsumowując: jeszcze sześć meczów i po sezonie ligowym.
Czytaj więcej

Osłabiony Unibax kontra osłabione(?) „Jaskółki”

Mam nadzieję, że dziś w końcu rozegrany zostanie półfinał w Toruniu i wreszcie poznamy pary walczące o złoty i brązowy medal. Przerwa w rozgrywkach była zupełnie niepotrzebna i niby wszyscy o tym wiedzą. Tylko czy rzeczywiście wszystkim zależało na tym, żeby mecz w pierwotnym terminie się odbył? Tutaj mam spore wątpliwości. Cała sprawa mocno śmierdzi i jest gwoździem do trumny spółki Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o. Oby to co powstanie na gruzach tego tworu było lepsze.
Czytaj więcej

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Nie mam zamiaru zajmować się już gorzowskim torem, bo nic więcej nie wymyślę, a wałkowanie tematu nie ma sensu. Szkoda tylko w tym wszystkim Patryka Dudka. Minęły dwa dni od meczu w Gorzowie, od meczu w Gdańsku, od idiotycznych wydarzeń w Toruniu. Emocje już opadły, więc na spokojnie można sobie przeanalizować pewne sytuacje.  W każdym z tych zdarzeń podejmowane były decyzje, które wpłynęły dość mocno na los poszczególnych drużyn.
Czytaj więcej