wtorek, 3 czerwca, 2025
spot_img

Peterborough

Wczoraj pożegnany został tor w Peterborough. Zwyciężył Niels-Kristian Iversen. W wyścigu finałowym doszło jednak do wypadku z udziałem Duńczyka i Ryana Douglasa, w wyniku którego uszkodzona została twarda banda, Australijczyk został odwieziony do szpitala, a Iversen nie był w stanie wejść na podium.

Bandy już nie naprawiano, bo to były przecież ostatnie zawody na tym obiekcie. Zaliczono więc kolejność, która była w momencie wypadku i w ten sposób popularny PUK został historycznym zwycięzcą, co w sumie było jakoś tam sprawiedliwe, bo wygrał też fazę zasadniczą. Duńczyk ścigał w barwach Panter w tym sezonie, więc był to w tych niemiłych okolicznościach, choć trochę pozytywny akcent.

Na trybunach zjawiło się podobno całkiem sporo kibiców. Być może będzie to jakiś argument dla urzędników z magistratu. Szansa niewielka, ale nadzieja umiera ostatnia.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
POWIĄZANE ARTYKUŁY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Informacje

Sporo żużla w czerwcu w Czechach

Czerwiec jest wyjątkowym miesiącem w terminarzu żużlowym naszych południowych sąsiadów. Na ten okres zaplanowano zawody aż na 9 z 11 czynnych owali w Czechach....

Startuje sezon w Finlandii

W sobotę 24 maja odbędą się pierwsze zawody w Finlandii. Jeśli dobrze zrozumiałem, będą to łączone w ramach jednej imprezy IM Finlnadii we flat...

Michael Härtel zawiesza/kończy karierę

Pamiętacie jedyny w swoim rodzaju tor w Neustadt/Donau (po polsku Nowe Miasto na Dunajem)? Ostatnie zawody rozegrano tam 15 maja 2022 r. Miałem możliwość...

Pracowity początek Maja

Sezon rozkręcił się na dobre. W ciągu pierwszych pięciu dni Maja rozegrano aż 40 imprez w klasycznym speedwayu, w klasie 500. To jest naprawdę...

Nadchodzące wydarzenia