Dziwna dziewiąta kolejka

Dzień po odpadnięciu Polski z Euro 2012 była kolejna żużlowa kolejka, więc na rozpamiętywanie tego bardzo słabego meczu naszej reprezentacji nie było specjalnie czasu, bo jako kibic miałem już kolejne zawody. Może dlatego tym, którzy interesują się sportem regularnie łatwiej jest przyjąć porażki, a przede wszystkim na chłodno ocenić pewne sytuacje. Dużo trudniej jest pozbierać się „jednorazowym” fanom, bo dla nich ta piłkarska impreza jest (była) celem samym w sobie.
Czytaj więcej

Kiedy oczekiwania rozmijają się z rzeczywistością…

W każdej z trzech lig mieliśmy w niedzielę przynajmniej jedno spotkanie, które zaskoczyło swoim wynikiem lub przebiegiem. Jakby się tak zastanowić, to można dojść do wniosku, że jeśli za bardzo próbuje się pomóc, to otrzymuje się efekt dokładnie odwrotny. Problem w tym, że trudno tą sytuację zmienić, bo niedźwiedzią przysługę oddają często właśnie ci, którzy mają podejmują najważniejsze decyzje w klubach.

Czytaj więcej

Pozytywne zaskoczenia

Sezon dopiero się rozkręca i trudno po dwóch czy trzech meczach wyciągać jakieś daleko idące wnioski, ale gołym okiem widać kilka bardzo pozytywnych zaskoczeń w ekstralidze żużlowej. Nie zawsze dotyczą one konkretnych zawodników, bo także drużyny jako całość mogą być tutaj dobrym przykładem.
Czytaj więcej

Powrót starego, dobrego Smoka

W Lesznie rozegrano turniej z cyklu Speedway Grand Prix. Reklamowano go jako „Ostatnie starcie na Smoczyku”, bo przecież każdy sposób jest dobry na to, żeby przyciągnąć kibiców przy bardzo wysokich cenach biletów. Ostatecznie frekwencja była średnio przyzwoita, czyli szału nie ma, ale też nie ma się czego wstydzić. Oglądałem spore fragmenty i jeśli mam ocenić imprezę pod względem czysto sportowym, to powiem tak: szkoda, że były to ostatnie zawody.
Czytaj więcej

KSM kontra rzeczywistość

Spośród meczów trzeciej kolejki ekstraligi najważniejszy dla mecz jest pojedynek w Gdańsku. Mimo, że nie pojadą tam ekipy z czuba tabeli, to ewentualna porażka gospodarzy może ich skazać na walkę o utrzymanie, co, biorąc pod uwagę początkowy etap rozgrywek, byłoby dla nich prawdziwą klęską. Pozostałe mecze mają swoich faworytów, a w dwóch przypadkach szykuje się prawdziwa rzeź niewiniątek, co może być jedynie potwierdzeniem, że próba sztucznego wyrównywania szans poprzez wprowadzanie coraz bardziej ograniczonego KSM-u jest bez sensu.
Czytaj więcej