Moje typy na początek

Po zimowej przerwie ruszają wreszcie ligi żużlowe w Polsce. Tym razem mamy dwie klasy rozgrywkowe liczące po osiem drużyn i ta najniższa – sześciozespołowa. Po cichu liczę, że w takim zestawieniu zakończymy sezon, bo patrząc na ostatnie lata, nie jest to wcale takie oczywiste. Możemy się pobawić w typerów, obstawiać mistrzów i spadkowiczów, a za kilka miesięcy zweryfikować te przewidywania z rzeczywistością.

Ekstraliga ma dwóch zdecydowanych faworytów – Unibax i SPAR Falubaz, którzy, przynajmniej na papierze, powinni zdominować rozgrywki. Tyle że torunianie mają do odrobienia osiem ujemnych punktów, więc nie mogą sobie pozwolić na wpadkę. Ich pogoń za czwórką może być jedną z większych atrakcji tegorocznej rundy zasadniczej. Ciekawe składy mają Fogo Unia Leszno i Stal Gorzów i powinny liczyć się w walce o play-offy. Podobnie jak częstochowskie „Lwy”, pod warunkiem oczywiście, że podopinane tam zostaną kwestie organizacyjno-fnansowe. Tarnowskie „Jaskółki” ciężko jest jednoznacznie ocenić. Teoretycznie jest to drużyna na walkę o podium, ale jakoś brakuje mi u tarnowian tego czegoś, co tworzy drużynę z prawdziwego zdarzenia. Ubiegły rok pokazał, że nawet osoba Marka Cieślaka nie jest już gwarantem odpowiedniego poziomu. Betard Sparta Wrocław? Ekipa średniaków z liderami w osobach Piotra Barona, który jest dla mnie największym jej atutem oraz powracającego Macieja Janowskiego. Awans do czwórki byłby sporą niespodzianką, ale nie jest niemożliwy. Szczególnie wtedy, gdy sporo punktów zdobywać będą młodzieżowcy. A stać ich na to. No i na końcu drużyna (?) z Gdańska. Cóż tu można napisać? Powiedzmy sobie szczerze, że nawet siódme miejsce będzie super wynikiem.

To co przykuwa uwagę, to nazwy poszczególnych drużyn. W większości przypadków jest to próba pogodzenia historycznej nazwy z oczekiwaniami sponsorów tytularnych. Taka tradycja i nowoczesność. Jak to wygląda? Jak maluch z ksenonanami. O ile do Betardu czy Fogo już się przyzwyczailiśmy, to KantorOnline, SPAR, Grupa Azoty czy Renault Zdunek brzmią, przy całym szacunku dla tych firm, nieco groteskowo i bardziej ośmieszają nazwę drużyny niż stają się jakąś reklamą. Ciekawe, że w tak wyszydzanej piłce nożnej nikt nie wpadł na pomysł unowocześniania nazw drużyn, a pieniądze tam przecież są dużo większe. Już sam ten fakt pokazuje słabość żużla w Polsce i wręcz desperację poszczególnych klubów w zdobywaniu pieniędzy.

A teraz trochę zabawy w typowanie wyników pierwszej kolejki.

SPAR Falubaz Zielona Góra – Grupa Azoty Unia Tarnów

Gospodarze mają zdecydowanie lepszych seniorów. Wydaje mi się, ze nawet Mikkel Bech Jensen i Sasza Loktajew, których nie ma w awizowanym składzie, mieliby raczej spokojne miejsce w zestawieniu gości. Paradoksalnie właśnie ta wewnętrzna konkurencja może być największym problemem zielonogórzan, bo nie każdy potrafi odnaleźć się w sytuacji, gdy na każdym kroku musi udowadniać swoją przydatność, a jeden słabszy występ może oznaczać dłuższą przerwę w startach. Dodatkowo jazda parą nie jest specjalnym atutem zawodników spod znaku Myszki Miki i jeśli goście chcą coś zdziałać, muszą być przede wszystkim monolitem i na torze i w parkingu. Dodatkową presją na gospodarzach jest rola faworyta i… bardzo wysokie ceny biletów, bo kibic zapłaci, ale też będzie wymagać. Właściwie dochodzą do wniosku, że zielonogórzanie muszą sobie poradzić sami ze sobą, bo wtedy przeciwnik nie powinien być już wielkim problemem. Może trochę lekceważę żużlowców „Jaskółek”, choć wśród nich są m.in. aktualni mistrzowie Polski i Europy oraz czwarty zawodnik ubiegłorocznego cyklu Speedway Grand Prix. Mimo wszystko końcowy wynik zależeć będzie od postawy gospodarzy. Typuję 52:38.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Unibax Toruń

Sezon rozpoczął się dla Unibaksu pechowo, bo Darcy Ward ma przymusową przerwę w startach, ale jego kwietniowa absencja wypadła akurat na pojedynek ze zdecydowanym outsiderem i nie powinna mieć wielkiego wpływu na końcowy efekt. Oczywiście pod warunkiem, że pozostali liderzy pojadą zgodnie z oczekiwaniami. Prawdziwa walka Dawida z Goliatem. I nawet mimo, że Goliat nie jest w pełni sprawny, to jednak w tym przypadku happy end Dawida byłby prawdziwą sensacją. Warunkiem powodzenia torunian jest jednak dobra postawa czwórki liderów, czyli Tomasza Golloba, Emila Sajfutdinowa, Chrisa Holdera i Pawła Przedpełskiego. Oni powinni sami ten mecz spokojnie wygrać, bo realnie patrząc gospodarze nie mają odpowiednich argumentów. Konieczność wystawienia czterech Polaków sprawia, że obecnie muszą się tam pojawić Krystian Pieszczek, Artur Mroczka, Cyprian Szymko i jeden z młodzieżowców uzupełniających skład. Wszyscy są na pewno ambitni, ale jakie są ich szanse w starciu z wymienioną wcześniej czwórką gości? Można liczyć ci najwyżej na to co w sporcie najpiękniejsze, czyli niespodzianki. Tym bardziej, że zarówno obcokrajowcy, jak i menadżer gospodarzy są mentalnie raczej elementami drugiej linii. Typuję 39:51.

Betard Sparta Wrocław – Stal Gorzów

To bardzo ciekawe starcie dwóch ekip, które mają chyba troszkę inne cele. Wrocławianie jadą u siebie, więc muszą wygrać, żeby nie stracić już na starcie szans na walkę o wyższe cele. Będziemy mogli przekonać się czy Jurica Pavlic mentalnie pasuje do tej walecznej ekipy. Z kolei gorzowianie mają zespół mocniejszy niż rok wcześniej. Widać po występach w Anglii, że do wysokiej formy wraca ich lider Niels Kristian Iversen, ale wielką niewiadomą pozostaje Matej Zagar. O końcowym wyniku w dużej mierze decydować będzie postawa juniorów i mam nadzieję, że trenerzy nieco utemperują swoich podopiecznych przed drugim wyścigiem. Typuję 48:42.

Fogo Unia Leszno – KantorOnline Włókniarz Częstochowa

„Byki” mają pierwszą okazję, żeby wszystkim udowodnić, że są drużyną kompletną. W porównaniu do ubiegłego roku pozostał ten solidny trzon, który wzmocniono Nickim Pedersenem. Mieszanka iście wybuchowa. Nie ukrywam, że życzę leszczynianom zwycięstwa w tym meczu, a także w całym sezonie. A goście? Skład na papierze mocny, tylko czy uda się to potwierdzić na torze. Myślę, że niektóre „Lwy” mogą mieć problem z identyfikowaniem się w 100% ze swoją drużyną, bo w starciu z ekipą pokroju Unii nie wystarczy solidność. Tu potrzeba jeszcze pozytywnej zawziętości. Typuję 49:41.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *