Czy opłacają się karnety w Zielonej Górze?

Ekstraliga żużlowa opublikowała dane z 21 stycznia 2015 roku dotyczące sprzedaży  karnetów. Do rozpoczęcia sezonu pozostało jeszcze dwa i pół miesiąca, więc wiele może się przez ten czas zmienić, ale te pierwsze informacje pokazują już pewną tendencję i są na pewno wskazówką dla poszczególnych klubów. Dla niektórych niestety, dopiero na kolejny rok.
Czytaj więcej

Przedświąteczne niespodzianki transferowe

Niespodzianka nie zawsze musi pozytywna, ale powinna zaskoczyć. I zdaje się, że tak właśnie mogą odebrać to działacze i kibice GKM-u Grudziądz, którzy uwierzyli pewnemu Duńczykowi, bo podpisał papier nie mający umocowania w polskim prawie. Skład miał być prezentem na święta, ale jedna z bombek na choince okazała się być niewypałem.
Czytaj więcej

Grzegorze i próba przywrócenia normalności

Zmienia się żużlowa rzeczywistość w naszym kraju, choć jest to niestety tylko efekt złych rzeczy, które miały tu miejsce. Najwidoczniej musiało dojść do paranoi, jaką mogliśmy zobaczyć „dzięki” klubom z Częstochowy i Gdańska i wyrzucenia tychże klubów na samo dno, żeby zaczęło się wreszcie zmieniać podejście działaczy i samych żużlowców. Pociąg do normalności, choć kilkanaście lat spóźniony ma jednak szansę na dojechanie w ciągu kilku najbliżsych sezonów do stacji końcowej. Oby tylko znów nie przestawiono po drodze zwrotnicy.
Czytaj więcej

Quo vadis Falubazie?

Słuchając przedstawicieli klubu z Zielonej Góry zastanawiam się, podobnie zapewne jak wielu innych kibiców, o co  chodzi i dlaczego nikt nie chce niczego powiedzieć? Dlaczego w klubie decyzje podejmuje człowiek, który formalnie w nim nie pracuje, a w mediach próbuje się udowadniać, że wszystko działa właściwie? Mam pewne podejrzenia, wynikające z medialnej znajomości tutejszych układów, że się tak wyrażę, polityczno-sportowych.
Czytaj więcej

KS Bagienko wciąga

Mocno się w ostatnich zakotłowało w zielonogórskim klubie. Atmosfera wokół drużyny już od jakiegoś czasu nie była specjalnie dobra, bo żużel jako taki przestał być sensem działania Falubazu. Stąd też pewnie bierze się swego rodzaju wypalenie poszczególnych aktorów biorących udział w tym przedstawieniu, bo skoro zawodnicy czy trenerzy kochają to co robią, a jednocześnie dostrzegają, że są coraz niżej w hierarchii, to nie jest to wniosek motywujący do działania.
Czytaj więcej